W środę EBC nie tylko poda szczegóły uelastycznienia programu QE, ale także przedstawi aktualizację prognoz makro. Ścieżka inflacji w 2015 r. zostanie podniesiona, ale w kolejnych latach – już nie. Mario Draghi na konferencji powinien też jasno dać do zrozumienia, że bank nie dopuści do kontynuacji psujących nastrój na giełdach i windujących EUR/USD wyprzedaży na rynkach długu. Prezes nabierze wody w usta w sprawie negocjacji z Grecją: będzie utrzymywać, że to kwestia polityczna. Porozumienie jednak wisi w powietrzu. Nawet jeśli nie zostanie teraz osiągnięte, to Ateny bez problemu uregulują przed piątkiem zobowiązania wobec MFW. Połączenie gołębiego stanowiska banku i ewidentnego progresu na linii Trojka – Ateny to szansa na przerwanie okresu szarpanych, chimerycznych notowań na giełdach Europy Zachodniej.
Pierwsze istotne dane za maj wypadły w USA obiecująco, ale najistotniejszym testem będzie oczywiście piątkowa seria publikacji obrazujących kondycję rynku pracy. Tego samego dnia odbędzie się konferencja prasowa po rozpoczynającym się właśnie posiedzeniu OPEC. Kartel nie ograniczy poziomu wydobycia surowca, co przy obecnych cenach wywoła wyprzedaż kontraktów na ropę, zwłaszcza gatunku Brent. Gołębi EBC i niższe ceny ropy dadzą impuls do zwyżek cen obligacji państw strefy euro, przede wszystkich niemieckich.