Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jarosław Niedzielewski, zarządzający funduszami, Investors TFI
Nastąpiło lekkie osłabienie złotego oraz wzrost rentowności obligacji, a na rynku akcji inwestorzy po raz drugi w tym roku musieli zmierzyć się z wizją węgierskiego scenariusza w krajowym sektorze bankowym. Ponieważ jednak w tym samym czasie indeksy akcji w Europie i na rynkach wschodzących odnotowały pewną korektę, powyborcza słabość naszego rynku nie rzucała się zbytnio w oczy.
Kolejna odsłona greckiej tragedii wzbudza w inwestorach więcej irytacji niż strachu przed konsekwencjami ogłoszenia niewypłacalności lub opuszczenia strefy euro. Ciągnące się w nieskończoność przepychanki oraz medialne przedstawianie wzajemnych pretensji coraz bardziej przypominają przygotowanie gruntu pod ogłoszenie jakiejś formy bankructwa Grecji. Jednak żadna ze stron nie chce być obarczona odpowiedzialnością za ten krok. Sądzę jednak, że nawet brak porozumienia nie będzie w stanie odwrócić tegorocznego trendu na europejskich parkietach. Korekta może się pogłębić, ale nic poza tym. Jedynie zamknięcie przez EBC dostępu do finansowania dla greckich banków może zatrząść rynkami. Oznaczałoby to realne zagrożenie dla depozytariuszy i ryzyko powtórki scenariusza cypryjskiego. Na razie inwestorzy nie traktują takiej możliwości poważnie i moim zdaniem mają rację.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krajowe indeksy wróciły na wzrostową ścieżkę, ale jak na razie środowe odbicie nie wygląda zbyt przekonująco.
Za Odrą widać pewne oznaki przegrzewania się koniunktury giełdowej. Współczynnik P/BV zakończył miniony miesiąc powyżej „dwójki”.
Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami głównych indeksów. WIG20 stracił 0,87 procent przy niespełna 1,71 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,93 procent z licznikiem pokazującym 2 miliardy złotych.
Indeks dużych spółek tracił drugi dzień z rzędu, natomiast wciąż jest zdecydowanie za wcześnie na wszczynanie alarmu.
Prezentacja technologicznego dema Wiedźmina 4 przez CD Projekt Red podczas State of Unreal wywołała znaczące poruszenie na warszawskiej giełdzie.
Indeks dużych spółek na półmetku sesji traci 1,5 proc. Jak na razie obronił się jednak przed spadkiem poniżej 2700 pkt.