Siłą rzeczy nie może to być powodem do znaczącej zmiany nastawienia do rynku. Nadal mamy do czynienia z trendem spadkowym. Pierwszym poziomem oporu, którego pokonanie mogłoby być sygnałem zmiany aktualnej tendencji, jest okolica 2300 pkt. Od dołu wsparciem jest okolica 2150 pkt, ale w tym wypadku nie należy podchodzić zbyt poważnie.
W sferze makroekonomii tydzień rozpocznie się publikacją danych o dynamice japońskiej gospodarki w II kwartale. Gdy już ruszą notowania, poznamy dane o bilansie handlowym strefy euro, a po południu o aktywności przemysłu w okolicy Nowego Jorku i nastrojach w sektorze nieruchomości w USA.
We wtorek przed południem pojawi się informacja o inflacji w Wielkiej Brytanii, a w drugiej części dnia będą analizowane dane o dynamice wynagrodzeń i zatrudnienia w polskim sektorze przedsiębiorstw. Opublikowane zostaną również dane o liczbie wydanych pozwoleń na budowę oraz o liczbie nowych budów w USA.
W środę w nocy w Japonii pojawi się publikacja o wyniku w handlu zagranicznym. Rano poznamy treść protokołu ostatniego posiedzenia Banku Anglii. Dla polskich inwestorów zaś istotna będzie godzina 14, gdy poznamy pakiet danych o aktywności w gospodarce, czyli o dynamice sprzedaży detalicznej i dynamice produkcji przemysłowej. Równocześnie pojawią się dane o zmianie cen na poziomie producentów. Niedługo po tym świat pozna nowe dane o wskaźniku cen towarów i usług konsumpcyjnych w USA, choć należy pamiętać, że nie jest to główna miara zmian cen na poziomie konsumentów. Przynajmniej biorąc pod uwagę analizy ruchów stóp procentowych. Fed bardziej się skupia na zmianach wskaźnika PCE core, który pojawia się w związku z publikacją danych o dochodach i wydatkach amerykańskich gospodarstw domowych. Tego dnia zapoznamy się także z protokołem po ostatnim posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku.
W czwartek interesować nas będą dane o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii, a zza oceanu uwagę inwestorów powinna przykuć informacja o sprzedaży domów na rynku wtórnym oraz wartość indeksu wskaźników wyprzedzających. Tego dnia oczywiście odnotujemy kolejną publikację liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.