Jednak końcówka roku nie wygląda tak obiecująco jak mogliby mieć na to nadzieję uczestnicy rynku. Zyski, które doświadczyliśmy po powrocie inwestorów ze świąt okazały się krótkotrwałe i pokazały, że jednak rajd Świętego Mikołaja został w tym roku odwołany.
W końcówce roku obroty na giełdach są zdecydowanie mniejsze niż ma to miejsce co dzień. Przy niewielkich obrotach i wynikającej z niej mniejszej płynności głównym czynnikiem kierującym ruchami na największych indeksach giełdowych są wydarzenia na rynku surowcowym. Tutaj mamy do czynienia z mocnym spadkiem cen ropy, która tanieje o blisko 3%, co powoduje, że zarówno odmiana WTI oraz Brent kosztują poniżej 37 dolarów za baryłkę. Na cenie ropy ciążą przede wszystkim rosnące zapasy surowca, zgodnie z danymi od amerykańskiego Departamentu Energii wzrosły one o 2,6 miliona baryłek w skali ostatniego tygodnia, co potwierdziło wczorajsze doniesienia od agencji API.
W związku z takim obrotem wydarzeń w Europie króluje kolor czerwony. Indeks DAX zamknął rok z dzienną stratą wynoszącą blisko 1,5%, a nie wiele lepiej zaprezentował się francuski CAC 40, który dzisiaj spadł o 0,5%. Jednak słaba końcówka nie wymazała całości zysków jakimi największe indeksy cieszyły się w pierwszej części roku. Uruchomiony w marcu program skupu aktywów z pewnością w pewnym stopniu przyczynił się wzrostów, które zarówno dla DAX jak i CAC 40 wyniosły ponad 9% w skali roku i to pomimo często niesprzyjających danych makroekonomicznych.
WIG 20 zamknął rok 2015 na poziomie 1859 punktów, co jest równoznaczne z dziennym spadkiem o 1,8%. Próżno dzisiaj szukać wielu zyskownych spółek, w zasadzie jedynie CCC może zapisać ostatnią sesje w 2015 po stronie pozytywnych (+2,9%). Najgorzej wypadł dzisiaj Eurocash spadając o 5,6%. Jednak nawet tak zła sesja nie pozwoliła na wymazanie zysków z wcześniejszej części roku, dzięki czemu spółka była drugą najlepszą w głównym indeksie, zwiększając swoją cenę akcji o 28% w stosunku do zamknięcia roku 2014. Jednak niekwestionowanym liderem pod tym względem był PKN Orlen, który podrożał o prawie 39%. Jednak lista spółek z wyższą ceną akcji jest stosunkowo krótka – zaledwie 5 spółek jest notowanych wyżej niż 30 grudnia 2014 – a straty powyżej 40%, jak to ma miejsce w przypadku KGHM, Tauronu czy Energi, nie są odosobnione. Cały indeks WIG 20 stracił blisko 20% w 2015 roku, co pokazuje, że niedźwiedzie nastroje królowały na rynku.
Wracając jeszcze do dzisiejszej sesji, na polskiej giełdzie istotną wiadomością jest wprowadzenie przez rząd podatku bankowego. Po przegłosowaniu wniosku zarówno przez Sejm jak i Senat, banki oraz firmy ubezpieczeniowe będą musiały uwzględnić w swoich budżetach obciążenie wynoszące 0,44% w skali roku. W odpowiedzi na to zauważamy spadki notowań większości banków – zyskał jedynie Alior – a indeks je zrzeszający skurczył się o ponad 1%.
