GG Parkiet

WIG20 finiszował ok. 1,2 proc. na minusie, a WIG spadł o 0,95 proc. Do wyprzedaży akcji zachęciły inwestorów fatalne nastroje panujące na pozostałych europejskich rynkach, gdzie od początku sesji inicjatywa należała do sprzedających. Dotyczy to zarówno zachodnioeuropejskich giełd, jak i rynków z naszego regionu. Wśród inwestorów odżyły obawy związane ze wzrostem inflacji będącym efektem wyjątkowo luźnej polityki banków centralnych. Rynki akcji prędzej czy później będą musiały zmierzyć się z tym wyzwaniem, na co wskazują, m.in. rosnące od dłuższego czasu ceny surowców przemysłowych. W Warszawie negatywne nastroje całkowicie zdominowały handel w segmencie największych spółek z indeksu WIG20, które w zdecydowanej większości znalazły się pod kreską. Pozytywnym wyjątkiem w tym gronie były walory KGHM, mocno drożejące trzecią sesję z rzędu. Wsparciem dla notowań spółki jest hossa na rynku miedzi, która wywindowała ceny metalu do poziomów nienotowanych od lat. Natomiast uwaga sprzedających skierowana była przede wszystkim na papiery banków i koncernów energetycznych, co przekłada się na ich wyraźną przecenę. Chętnie pozbywano się również akcji spółek paliwowych oraz CCC. Negatywne nastroje zdominowały też handel w segmencie mniejszych spółek, gdzie od rana inicjatywa należała do sprzedających. W efekcie na szerokim rynku w wyraźnej przewadze były taniejące walory. Negatywnie wyróżniały się akcje spółek gamingowych. W czołówce najmocniej przecenionych firm znalazły się m.in. Games Operators, Ten Square Games i piątkowy debiutant – Huuuge. ¶