W czwartek indeksy w USA wyraźnie spadły, dlatego podaż przeważała również od samego początku piątkowej sesji w Warszawie. WIG20 tracił 0,5 proc., jednak na półmetku handlu indeks znalazł się zaledwie 0,1 proc. poniżej linii zamknięcia. Kupujący odrobili straty i na godzinę przed końcem sesji WIG20 świecił na zielono. Ostatecznie niedźwiedzie wygrały i indeks zakończył dzień na poziomie 1939 pkt., co oznacza spadek o 0,27 proc.
Najgorzej poradziła sobie JSW, której notowania spadły o blisko 3,8 proc. Inwestorzy chętnie pozbywali się także m.in. akcji Alior Banku, który po sesji 19 marca opuści WIG20. Przez cały dzień najwyższe wzrosty w indeksie odnotowywały spółki paliwowe. Ostatecznie Lotos zyskał 6,1 proc., a PKN Orlen 3,7 proc.
Najgorzej radziły sobie średnie spółki – ich indeks mWIG40 spadł o 1,2 proc. Gwiazdą w tym gronie znów był Mabion. Akcje spółki, która podpisała umowę z amerykańską firmą biotechnologiczną Novavax, drożały nawet o kilkanaście procent, ale zamknęły się ze wzrostem o 6,5 proc. Zyskiwał również Mercator Medical, który zastąpi Alior Bank w indeksie blue chips.
Kupującym udało się utrzymać nad kreską sWIG80, który zyskał skromne 0,15 proc. Liderami wzrostu były INC, ML System i MLP Group.
Na europejskich giełdach nastroje nie dopisywały. Pod koniec handlu niemiecki DAX spadał o 0,7 proc., a francuski CAC40 tracił 0,4 proc. Sesja na Wall Street rozpoczęła się w piątek od wzrostu, który jednak szybko zamienił się w spadek. Nie pomogły nawet dobre dane z rynku pracy. W styczniu przybyło w USA aż 379 tys. etatów poza rolnictwem, wobec prognozowanych 182 tys.