Konsekwencje środowego odwrotu na walorach producenta "Cyberpunka 2077" utrzymują się także w czwartek. Kurs CD Projektu przełamał poziom 180 zł i po południu zniżkuje o blisko 4 proc. Słabe pozostają także KGHM, JSW oraz CCC. Jednocześnie kilka spółek poprawiło notowania od rana, chodzi np. o grupę firm energetycznych. Na początku drugiej połowy czwartkowej sesji liderem jest PGE ze zwyżką o 2,3 proc., a za nim PGNiG.
Ostatnie kilkanaście godzin przyniosło zdecydowane umocnienie dolara po posiedzeniu Fedu. Po południu dolar kosztuje 3,80 zł, a euro 4,54 zł. "Najsilniejszy gracz przy stoliku, czyli amerykański FED, ogłosił wczoraj możliwą zmianę taktyki gry. Co to oznacza dla pozostałych? Konieczność szybszego dostosowania się. Okres ultra-luźnej polityki monetarnej serwowanej przez banki centralne zaczyna się kończyć, chociaż będzie to proces rozłożony na kilkanaście miesięcy" - komentuje Marek Rogalski z DM BOŚ.
Na innych rynkach w Europie przeważa kolor czerwony, jednak WIG20 jest jednym ze słabszych indeksów. Niemiecki DAX notowany jest w okolicach punktu wyjścia. Z kolei po słabszej sesji na Wall Street dziś kontrakty na amerykański S&P500 także zapowiadają otwarcie pod kreską.