Wierzymy w polskie obligacje skarbowe

Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.

Publikacja: 12.06.2025 06:00

Wierzymy w polskie obligacje skarbowe

Foto: Adobestock

Zapewne widząc rewelacyjne stopy zwrotu z funduszy obligacji w kwietniu, w maju klienci TFI jeszcze chętniej lokowali w nich pieniądze. Niestety, ten sam czynnik zupełnie nie działa w przypadku grupy funduszy z przeciwległego bieguna ryzyka – polskimi akcjami nie interesuje się nawet pies z kulawą nogą.

Przeszło 3,4 mld zł oszczędności powędrowało w ubiegłym miesiącu na konta funduszy dłużnych – wynika z danych serwisu Analizy.pl i Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Popularność tej kategorii produktów oczywiście nie dziwi, bo Polacy od wielu miesięcy, szukając alternatywy dla lokat i zarazem kuszeni historycznie całkiem atrakcyjnymi stopami zwrotu, wybierają głównie fundusze dłużne. Tym razem jednak do funduszy dłużnych trafiło najwięcej pieniędzy od września zeszłego roku. Ciekawsze jest jednak to, że aż 1,2 mld zł ze wspomnianej kwoty powędrowało do funduszy papierów długoterminowych, czyli tych z większym potencjałem zysków, ale i charakteryzujących się większym ryzykiem. Większe napływy ostatnio ta grupa produktów notowała w lipcu i w listopadzie 2020 r. Nic dziwnego, bo w kwietniu wypracowały one zyski, nad którymi wcześniej pociły się przez kilka miesięcy. Przypomnijmy, że w kwietniu rynek długu pozytywnie reagował na sygnały z RPP o szybko zbliżającej się obniżce stóp procentowych, a spadki rentowności przyniosły uczestnikom funduszy papierów długoterminowych „premię”, na którą czekali od miesięcy. Maj przyniósł co prawda korektę polskich obligacji, ale perspektywa kolejnych cięć stóp procentowych przy spadającej inflacji w dłuższym terminie będzie działać mocno na korzyść obligacji.

Czytaj więcej

Złoty pozostaje odporny na zawirowania w krajowej polityce

Choć krajowy rynek jako jeden z nielicznych jeszcze w kwietniu odrobił straty z początku miesiąca, a w maju jeszcze się znacząco umocnił, to inwestorom szybko puściły nerwy. Z funduszy polskich akcji uciekło w ubiegłym miesiącu 239 mln zł netto, kilkakrotnie więcej niż z portfeli akcji zagranicznych. Tu nastawienie klientów TFI się nie zmienia – w poprzednich miesiącach fundusze akcji zagranicznych notowały nawet dodatnie saldo sprzedaży przy jednoczesnych umorzeniach z polskich akcji. Widać to po wyniku od początku roku – łącznie z funduszy akcji wypłacono 469 mln zł, przy czym z samych funduszy polskich akcji aż 700 mln zł. Dla porównania do funduszy dłużnych w pięć miesięcy napłynęło aż 13,5 mld zł netto. Dodatni wynik sprzedaży mają jeszcze m.in. produkty mieszane, łączące akcje i obligacje – takim rozwiązaniom powierzono w tym roku 853 mln zł netto.

W maju aktywa krajowych funduszy inwestycyjnych wzrosły o 2 proc., do 375,2 mld zł. Wyniki zarządzania odpowiadały za wzrost o 3,3 mld zł. Główną częścią rynku są fundusze dłużne, w których znajduje się 46,1 proc. aktywów.

Czytaj więcej

Giełda wsłuchana w obrady Sejmu
Fundusze inwestycyjne
Pięć błogich lat funduszy polskich akcji
Fundusze inwestycyjne
Czy rozglądać się za innymi niż Polska rynkami wschodzącymi?
Fundusze inwestycyjne
Miesiąc akcji amerykańskich, ale polskie wciąż kontrolują górę tabeli
Fundusze inwestycyjne
Nasze akcje prawie jak złoto
Fundusze inwestycyjne
Echo amerykańskich taryf będzie się odbijać jeszcze miesiącami
Fundusze inwestycyjne
Fundusze pasywne nabierają masy. Te na bitcoina tuż-tuż