Założenie, że amerykańska gospodarka rośnie i przybywa ofert pracy to już za mało. Rynek pracy w USA nie jest już silny – przyznaje Nowak. Jak wskazuje, początki cyklów obniżek stóp procentowych w USA częściej kończyły się recesją. Nie musi to jednak oznaczać strat z akcji. – Historyczne dane wskazują, że w 14 cyklach od pierwszej obniżki stóp tylko cztery razy stopy zwrotu z amerykańskich akcji w okresie 9 i 12 miesięcy były ujemne, z kolei w okresie 24 miesięcy zdarzyło się tak tylko dwukrotnie – wspomina ekspert Uniqi TFI. Jednym z takich okresów było jednak pęknięcie bańki internetowej z początku wieku.

Czytaj więcej

Milion zalet niezależnych doradców to wciąż za mało dla Kowalskich

– Mamy zatem kilka analogii z obecną sytuacją rynków, ale też i sporo różnic. W przypadku wspomnianej Nvidii wraz ze wzrostem notowań rósł zysk także na akcję – podkreśla Nowak. Z drugiej strony – jak wskazuje – ogólny optymizm wobec sektora SI może być sygnałem ostrzegawczym. Obecnie żadna z rekomendacji dla Nvidii nie zaleca sprzedaży akcji. Z drugiej strony w ostatniej ankiecie Bank of America około połowy ankietowanych zarządzających przyznało, że wycena Nvidii jest oderwana od fundamentów.

– Obecnie wyceny akcji w Europie są blisko średniej historycznej. W przypadku polskich akcji mamy do czynienia z odchyleniem do dołu, z kolei amerykańskich – do góry – zauważa Nowak. Ekspert Uniqi zwraca uwagę, że polski rynek jest notowany ze sporym, nieraz 50-proc. dyskontem w porównaniu z podobnymi spółkami z rynków zachodnich. – Dyskonto jest oczywiście uzasadnione, ale nie tak duże – zaznacza. Jego zdaniem wycenowa luka będzie się zacierać wraz ze wzrostem krajowego rynku, czemu mogą służyć m.in. nowe IPO.paan