Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W poprzednich latach uczestnicy funduszy papierów dłużnych emitowanych przez przedsiębiorstwa nie mieli wielu powodów do zadowolenia. Rok 2022 tego typu produkty kończyły (średnio) ze stratą rzędu 0,5 proc. Co więcej, był to drugi z rzędu rok pod kreską, bo w 2021 r. fundusze te przyniosły 1 proc. strat. Marnie wypadły także w 2018 r., a począwszy od 2014 r., nie zdołały ani razu wypracować zwrotu przekraczającego 4 proc. Ten rok przynosi jednak ogromną poprawę – obecnie minimum w grupie funduszy obligacji korporacyjnych to ponad 6 proc. zysku, a maksimum ponad 9 proc. Jak dotąd najlepszym rokiem dla funduszy długu korporacyjnego był 2001 r., gdy zarobiły one średnio 16,3 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.