Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 08.08.2017 06:01 Publikacja: 08.08.2017 06:01
Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak
Jak się dowiedzieliśmy, swoją propozycję wysłało Belgom m.in. Altus TFI. KBC TFI zarządza 3,9 mld zł aktywów (na koniec czerwca), Altus opiekuje się majątkiem o wartości 15,1 mld zł (na koniec lipca).
Piotr Osiecki, prezes Altusa, nie potwierdza naszych informacji. Jego spółka – Osiecki – jest największym udziałowcem notowanego na giełdzie TFI – czeka na zgodę Komisji Nadzoru Finansowego na przejęcie BPH TFI. Stanowisko KBC Asset Management jest raczej stanowcze. Rzecznik finansowej grupy, Stef Leunens, w odpowiedzi na pytanie „Parkietu" przesłane na początku lipca stwierdził, że stosunek KBC AM do sprzedaży TFI się nie zmienił. Pogłoski o tym, że KBC TFI jest wystawione na sprzedaż, ostatnio obiegły rynek w 2014 r. Wtedy również właściciel zapewnił, że nie zamierza się pozbywać spółki operującej w Polsce.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Już od około dwóch lat fundusze inwestycyjne regularnie kupują na GPW więcej akcji, niż sprzedają. W ostatnich miesiącach przewaga ta sięga około 0,5 mld zł. Zainteresowanie klientów funduszami akcji wciąż jest jednak niewielkie.
Fundusze metali szlachetnych wystrzeliły w górę, ale od dwóch lat są pod presją umorzeń. Złoto i srebro to kolejne po akcjach aktywa wchodzące w hossę, przy których pozostała garstka klientów.
Złoto oraz srebro są dobrym sposobem na dywersyfikację i uzupełnienie portfela i nawet obecna wysoka zmienność ich notowań może być akceptowana przez klientów funduszy – ocenia Krzysztof Grudzień, zarządzający funduszami Quercusa TFI.
Fundusze metali szlachetnych mają spore szanse na to, by podobnie jak w kwietniu, ponownie uplasować się na najwyższym miejscu w grupowej tabeli wyników. Dzieje się to jednak przy zerowym zainteresowaniu klientów tymi produktami.
Systemy do zarządzania zasobami ludzkimi nie tylko zwiększają efektywność pracy zespołów HR, ale także wspomagają rozwój pracowników poprzez planowanie szkoleń i wzmacnianie zaangażowania, co zapobiega nadmiernej rotacji.
Hossa w pełni, a indeksy co i raz wzbijają się na nowe rekordy. Wyceny spółek, szczególnie w Polsce, jeszcze nie straszą, ale po tak wielu udanych miesiącach miejsca do zwyżek jest coraz mniej.
Obligacje europejskie są już relatywnie drogie – ocenia Krzysztof Bednarczyk, zarządzający funduszami Ipopemy TFI. Jego zdaniem najgorsze na amerykańskim rynku papierów skarbowych jest już za nami, a czerwcowa obniżka stóp procentowych w strefie euro powinna poprawić nastroje na globalnych rynkach obligacji.
Choć ostatnie stopy zwrotu osiągane przez fundusze dłużne sprawiają wrażenie przyzwoitych, to w rzeczywistości więcej można było zarobić, biorąc udział w publicznych emisjach obligacji.
Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że obligacje korporacyjne, szczególnie te emitowane w 2023 r., będą zyskiwać na wycenie.
Sporo musiało się zmienić, by wszystko zostało po staremu – inwestorzy wciąż wyczekują na obniżki stóp w USA, co mogłoby dodać wiatru w żagle akcjom przy wstającej z kolan gospodarce. Ale doświadczeni zarządzający pamiętają, że żadne trendy nie trwają wiecznie.
Fundusze metali szlachetnych wystrzeliły w górę, ale od dwóch lat są pod presją umorzeń. Złoto i srebro to kolejne po akcjach aktywa wchodzące w hossę, przy których pozostała garstka klientów.
Już od około dwóch lat fundusze inwestycyjne regularnie kupują na GPW więcej akcji, niż sprzedają. W ostatnich miesiącach przewaga ta sięga około 0,5 mld zł. Zainteresowanie klientów funduszami akcji wciąż jest jednak niewielkie.
Złoto oraz srebro są dobrym sposobem na dywersyfikację i uzupełnienie portfela i nawet obecna wysoka zmienność ich notowań może być akceptowana przez klientów funduszy – ocenia Krzysztof Grudzień, zarządzający funduszami Quercusa TFI.
Fundusze metali szlachetnych mają spore szanse na to, by podobnie jak w kwietniu, ponownie uplasować się na najwyższym miejscu w grupowej tabeli wyników. Dzieje się to jednak przy zerowym zainteresowaniu klientów tymi produktami.
Hossa w pełni, a indeksy co i raz wzbijają się na nowe rekordy. Wyceny spółek, szczególnie w Polsce, jeszcze nie straszą, ale po tak wielu udanych miesiącach miejsca do zwyżek jest coraz mniej.
Po okresie boomu handel internetowy przeszedł w stagnację, a konsumenci wrócili do sklepów tradycyjnych. Szefowie spółek parających się sprzedażą ubrań i butów w globalnej sieci zmagają się z różnymi wyzwaniami. Przekonują jednak, że to nie koniec wzrostów.
W środę akcje większości producentów gier notowanych na warszawskiej giełdzie taniały. Nie pomogły nawet – jak w przypadku CD Projektu – zaskakująco dobre wyniki za I kwartał. Na które spółki z tej branży warto obecnie postawić?
W maju inflacja przyspieszyła słabiej, niż oczekiwali ekonomiści, ale nie skłoni to RPP do porzucenia jastrzębiego nastawienia.
Producent naczep i przyczep negatywnie zaskoczył inwestorów wynikami za I kwartał, co przełożyło się na przecenę jego akcji.
Kończący się sezon publikacji raportów za I kwartał nie był dobry dla wszystkich. Znalazła się grupa firm, które sprawiły inwestorom zawód, publikując wyniki wyraźnie poniżej rynkowych prognoz.
Producent filmów i seriali z Bielan Wrocławskich w I kwartale tego roku zarobił o ponad jedną czwartą więcej niż rok temu.
Bliskowschodnie napięcia geopolityczne znów dały o sobie znać rynkowi naftowemu, utrzymując cenę ropy powyżej 80 USD za baryłkę.
Dobra wiadomość jest taka, że w średnim i długim okresie trend wzrostowy na giełdzie w Warszawie nie jest zagrożony.
Kolejny dzień spadków na warszawskim parkiecie. Tym razem nasz główny indeks stracił 1,7 proc.
W połowie czerwca obecna hossa na GPW, trwająca od jesieni 2022, dorówna pod względem czasu trwania tej poprzedniej, z lat 2020-21. Podobnie jak u jej schyłku, obserwujemy techniczne wykupienie na wykresie miesięcznym oraz najwyższy od tamtego okresu wskaźnik P/BV. Ale pod niektórymi względami widać też na szczęście zasadnicze różnice.
To nie koniunktura rynkowa, ale regulacje są dzisiaj największym wyzwaniem branży maklerskiej. Niewiele wskazuje na to, by sytuacja miała się poprawić. Legislacyjna karuzela cały czas bowiem przyspiesza.
Pojawiła się prognoza mówiąca, że kapitalizacja wiodącej firmy produkującej procesory graficzne może dojść do 2030 roku do 10 bln USD.
W perspektywie kilkunastu miesięcy oczekujemy kilku wydarzeń, zwiększających wartość naszych aktywów dla potencjalnych partnerów – mówi Marcin Szumowski, prezes Molecure.
Nowy rząd może nie sypie groszem publicznym tak hojnie jak rząd PiS, ale też trudno powiedzieć, że go skąpi. Uchwalone dotychczas ustawy to trwały wzrost wydatków o co najmniej 20 mld zł rocznie. Koniec tej polityki może jednak wymusić fatalny stan finansów państwa.
W czerwcu resort finansów podnosi marże dla obligacji indeksowanych inflacją i jednocześnie obniża oprocentowanie innych serii. Wyraźnie kieruje inwestorów w jednym kierunku. Czy i jakie jest drugie dno tych zmian?
W tym kontekście za najwłaściwsze uważamy przejęcia – mówi Maciej Jasiewicz, prezes Grupy Recykl, która otrzymała nagrodę Byki i Niedźwiedzie w kategorii: spółka roku z rynku NewConnect.
Telekomunikacyjna grupa Play szybciej powiększa przychody: wynoszą one kwartalnie już 2,5 mld zł. To efekt większej liczby klientów i wyższych rachunków.
Stalprodukt odnotował 40,41 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2024 r. wobec 112,54 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka.
To efekt niższej sprzedaży na rynku amerykańskim. Spółka oczekuje w kolejnych kwartałach jej istotnego wzrostu związanego z rozpoczęciem świadczenia usług dla nowych klientów.
PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (Grupa PGE) do której należy Kompleks Energetyczny Turów, złożyła skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który zapadł 13 marca 2024 r. w sprawie Kopalni Turów.
Enter Air odnotował 64,26 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2024 r. wobec 16,47 mln zł straty rok wcześniej, podała spółka.
W środę korekta zawitała na rynku walutowym. Złoty tracił na wartości. Kolejne dni mogą przynieść zaskakujące ruchy.
Sesja środowa na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas