Chodzi o środowy tekst, w którym BI pisał, że Altus i Trigon mogą utracić licencję na zarządzanie funduszami zamkniętymi. „W przekonaniu Altus TFI publikacja ta może być uznana za manipulację kursami akcji, której konsekwencje ponoszą uczestnicy rynku kapitałowego; zarówno klienci TFI i funduszy emerytalnych, akcjonariusze Altus TFI jak i pozostałych spółek wymienionych w artykule. Zwróciła na to także uwagę KNF w swoim komunikacie z 6 września br." – czytamy w oświadczeniu Altusa.
Podczas czwartkowej sesji akcje Altusa spadły o ponad 36 proc. „Artykuł sprawia wrażenie jakby został napisany bez podstawowej wiedzy nt. przebiegu postępowania KNF, w trakcie którego zbierane są materiały, dodatkowe wyjaśnienia i analizy, a wieńczyć je powinna stosowna uchwała Komisji. Postępowanie trwa, wymieniana jest korespondencja, spółka składa stosowne wyjaśnienia, które w naszym przekonaniu skutkować powinny umorzeniem postępowania KNF" – liczy zarząd Altusa.
„Wierzymy, że KNF nie prowadzi swoich postępowań w sposób pozorowany, z góry zakładając ich wynik" – podsumowuje w oświadczeniu Altus.