Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wygląda na to, że niektórzy wykorzystują negatywne nastawienie inwestorów do TFI na zakupy tańszych akcji. Zaangażowanie w akcje Skarbca Holdingu zwiększyły fundusze zarządzane przez Copernicus TFI. Nowe akcje Skarbca (4,99 proc.) kupił Real Estate Investment FIZAN, który wcześniej nie miał akcji spółki. Łącznie Copernicus ma więc już 9,64 proc. kapitału Skarbca. – Ostatnia transakcja związana ze Skarbcem Holdingiem powinna być rozpatrywana w kategoriach okazji inwestycyjnej. Obserwujemy wnikliwie sytuację na rynku kapitałowym i nie planujemy w najbliższym czasie dalszego zwiększenia poziomu swojego zaangażowania w Skarbiec Holding – komentuje transakcję Tomasz Bedla, wiceprezes Copernicus Capital TFI. Kilka dni wcześniej akcje Skarbca dokupiło również AgioFunds TFI, które poprzez fundusz ValueE FIZ zwiększyło swój pakiet z 4,92 do 5,56 proc. Z kolei w poniedziałek Skarbiec poinformował, że Andrzej Sołdek, wiceprezes Skarbca Holdingu, na sesjach 7 i 10 września 2018 r. kupił łącznie 3,89 tys. akcji spółki, na które wydał nieco ponad 90 tys. zł. Sołdek został wiceprezesem Skarbca z początkiem lipca tego roku i do tej pory nie miał papierów spółki. Wcześniej, w czerwcu tego roku, 14 tys. akcji Skarbca kupiła prezes Ewa Radkowska-Świętoń.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Z raportu IZFiA wynika, że w dwóch poprzednich latach opłaty za zarządzanie funduszami obligacji krótkoterminowych rosły, a to najpopularniejsze rozwiązania wśród klientów. Są jednak nadzieje, że to koniec podwyżek.
Po tym, jak w kwietniu złoto sięgnęło 3500 dol. za uncję, kruszec porusza się w trendzie bocznym, zawężając zakres ruchów.
Od dłuższego czasu TFI wykładają gotówkę na zakupy polskich akcji mimo przewagi umorzeń w tego rodzaju funduszach. Na ratunek przybywają pracownicze plany kapitałowe.
Rynek funduszy w tym roku mocno rośnie, ale manna nie spada każdemu. Z giełdowych TFI niekwestionowanym liderem jest towarzystwo kierowane przez Sebastiana Buczka. Pozostałe trzy nie radzą sobie z utrzymaniem klientów przy funduszach.
Choć od razu trzeba zaznaczyć, że to przede wszystkim bankowe TFI przyciągają kapitał, przenoszony najczęściej z depozytów. Przypływ podnosi jednak wszystkie łodzie, a więc i giełdowego Quercusa, który bije rekordy wyceny.
W II kwartale największe giełdowe TFI wypracowało 12,8 mln zł zysku netto, bijąc o 10 proc. prognozy BM Pekao.