Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak zauważa Thomas Tilley, starszy ekonomista EFAMA, aktywa netto funduszy inwestycyjnych w Europie po raz pierwszy przekroczyły próg 20 bilionów euro w maju, dzięki solidnej sprzedaży netto i dobrym wynikom światowych rynków akcji w ostatnich miesiącach.
Łączna sprzedaż netto netto funduszy inwestycyjnych była w maju nieco niższa niż w kwietniu i wyniosła 64 mld euro w porównaniu z 96 mld euro miesiąc wcześniej. Do samych funduszy UCITS inwestorzy wpłacili 55 mld euro netto (97 mld euro w kwietniu). Do funduszy otwartych akcji trafiło 29 mld euro w porównaniu z 48 mld w kwietniu. Z kolei otwarte fundusze dłużne przyciągnęły 15 mld euro, co oznacza spadek z 20 mld euro w kwietniu. Otwarte fundusze mieszane odnotowały wpływy netto w wysokości 17 mld euro, czyli podobnie jak miesiąc wcześniej, natomiast z funduszy rynku pieniężnego UCITS wycofano 8 mld euro. Była to kwota, jaką w kwietniu wpłacono do tego typu portfeli.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.