Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Michał Szymański, prezes VIG/C-Quadrat TFI
Dystrybucja funduszy będzie obejmowała grupę VIG oraz kanały internetowe. W tej chwili działają cztery fundusze, natomiast docelowo będzie ich siedem. Rozszerzy się także zespół zarządzających, który obecnie składa się z dwóch osób: Fryderyka Krawczyka związanego wcześniej m.in. ze Skarbcem TFI oraz Amundi TFI, a także Marka Kaźmierczaka, dotąd przed dekadę zarządzającego w Avivie Investors TFI.
Jednym z funduszy nowego towarzystwa jest VIG/C-Quadrat Akcji, skoncentrowany na rynku polskim. Fundusz w przynajmniej 60 proc. będzie składać się z akcji z WIG. Niewielka część aktywów będzie składać się także ze spółek z NewConnect oraz zagranicznych. Portfel będzie się składać przede wszystkim z akcji firm rosnących. – Szukamy liderów w swoich branżach, a nie spółek pod presją – zapowiada Kaźmierczak. – Pod względem wyników celujemy w pierwszy bądź drugi kwartyl – dodaje zarządzający.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.