Szeroko rozumiany rynek materiałów budowlanych w Polsce i Europie nadal znajduje się w stagnacji. Wskazują na to m.in. dane publikowane ostatnio przez GUS. Wynika z nich, że w okresie styczeń–październik (w ujęciu rok do roku) spadła produkcja sprzedana drzwi, okien i ościeżnic z tworzyw sztucznych (o 3 proc.), papy (2,9 proc.), cementu (2,6 proc.) oraz materiałów podłogowych z drewna oraz cegieł (po 2,2 proc.). Z kolei minimalne zmiany zanotowano w przypadku farb i lakierów, ceramicznych wyrobów sanitarnych, płyt chodnikowych i podobnych wyrobów z betonu oraz wyrobów izolacji termicznej z wełny mineralnej. Z drugiej strony wzrosła produkcja sprzedana: płytek ceramicznych (o 23,3 proc.), okien, drzwi, ościeżnic i progów z drewna (o 10,4 proc.), zapraw murarskich (7,9 proc.).
Producenci materiałów budowlanych co do zasady odnotowywali w okresie styczeń–październik spadek cen oferowanych na polskim rynku produktów. Z danych Grupy PSB Handel wynika, że w ujęciu rok do roku, zarówno w kanale detalicznym, jak i hurtowym, spadły one o 0,8 proc. Najmocniej potaniały izolacje wodochronne i termiczne, produkty wykończeniowe, oświetlenie i sucha zabudowa.
Nastroje konsumenckie w branży materiałów budowlanych są poniżej oczekiwań
O nienajlepszej sytuacji w branży materiałów budowlanych świadczą wyniki finansowe niektórych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Grupa Ferro, jeden z największych w regionie sprzedawców armatury sanitarnej i instalacyjnej oraz źródeł ciepła, zanotowała po trzech kwartałach zarówno spadek przychodów, jak i zysków. – W bieżącym roku na rynku nie pojawiły się żadne istotne czynniki, które mogłyby pobudzić popyt, a co za tym idzie – istotnie pozytywnie przełożyć się na poziom przychodów grupy Ferro. Dzięki dywersyfikacji geograficznej i produktowej, która jest jednym z naszych kluczowych celów strategicznych, możemy skutecznie niwelować ewentualne niekorzystne odchylenia popytu na niektórych rynkach – twierdzi Wojciech Gątkiewicz, prezes spółki.
W jego ocenie, rynek – zarówno po stronie producentów i dystrybutorów, jak i klientów – w obecnych trudnych warunkach poszukuje nowej równowagi. Zwraca uwagę na podwyższone koszty prowadzenia działalności, co przekłada się na osiągane marże. Dodatkowo, końcówka roku jest zwykle okresem, w którym grupa notuje nieco podwyższoną niż w poprzednich kwartałach relację kosztów do przychodów w związku ze specyfiką ich rozliczania i pewną sezonowością działalności.