Debiutanci poczekają do jesieni?

Niepewna sytuacja na rynkach finansowych i wakacje nie sprzyjają firmom, które chciałyby teraz sprzedać akcje. Emisję zawiesił już Interbud-Lublin. Zdaniem ekspertów w najbliższym czasie na rynku ofert pierwotnych nie należy spodziewać się ożywienia

Publikacja: 09.07.2010 09:47

Debiutanci poczekają do jesieni?

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Jakub Kamiński

Sytuacja na rynku nie rozpieszcza firm planujących debiut. Mimo ostatnich zwyżek od początku czerwca WIG stracił 2,8 proc., sWIG80 obniżył się zaś o 3,8 proc. Nie sprzyjają im również trwające od niedawna wakacje. Zdaniem ekspertów w najbliższym czasie sprzedaż akcji, nawet po niskich cenach, może być trudna.

[srodtytul]Rank Progress na minusie[/srodtytul]

Ostatnim debiutantem jest Rank Progress, który pojawił się na GPW wczoraj. Na otwarciu kurs praw do akcji dolnośląskiego dewelopera wzrósł o 8,6 proc., do 11,7 zł. Później było gorzej. W ciągu dnia cena spadała nawet o 6,8 proc., by na zamknięciu wynieść 10,7 zł (-0,7 proc.). Rank Progress sprzedawał w ofercie akcje po cenie minimalnej (zebrał w sumie 50 mln zł)

[srodtytul]Interbud czeka do września[/srodtytul]

O tym, że sytuacja na rynku nie rozpieszcza, potwierdza przykład OPTeamu i Interbudu-Lublin. Pierwszy wydłużył termin przyjmowania zapisów do 16 lipca (z 2 lipca). Drugi zawiesił ofertę do września. – Od kwietnia na całym świecie odwoływane są emisje, co świadczy o słabości rynków. W Polsce co prawda doszło do kilku sprzedaży nowych akcji, ale w większości wypadków nie przyniosło to korzyści inwestorom – komentuje Krzysztof Pado z Beskidzkiego Domu Maklerskiego. – Tak było choćby z Tauronem – i można się spodziewać, że w tej spółce zamrożono sporo pieniędzy, których gracze nie chcą wycofać ze względu na niską wycenę – dodaje.

Obecnie trwa oferta Harper Hygienics. Do wczoraj były zapisy w transzy inwestorów indywidualnych. Dziś poznamy cenę emisyjną, a 12 i 13 lipca przyjmowane będą zapisy instytucji. Na sprzedaż wystawiono akcje należące do Enterprise Investors (40 proc. kapitału). Zaangażowani w ofertę nie informują o jej przebiegu. Pragnący zachować anonimowość obserwator rynku ocenia jednak, że także w tym wypadku mogą być problemy z uplasowaniem.

[srodtytul]Trudne nowe emisje[/srodtytul]

Eksperci nie spodziewają się poprawy na rynku ofert publicznych w najbliższym czasie. – Od początku zakładaliśmy, że ten rok będzie trudny do plasowania nowych emisji ze względu na to, że fundusze wciąż będą oczekiwać niższych wycen, a właściciele niechętnie będą się na nie godzić – mówi Norbert Kozioł, wiceprezes Noble Securities. – Na niekorzyść mniejszych firm działają też oferty Skarbu Państwa, które przyciągają instytucje. Przed końcem tego roku ma być jeszcze oferta giełdy, więc fundusze mogą wstrzymywać się z wydawaniem pieniędzy – dodaje. Ostrożny w ocenach perspektyw rynku jest Tomasz Witczak, wiceprezes UniCredit CAIB.

– Mam nadzieję, że stabilizacja rynku pozytywnie wpłynie na możliwość sprzedaży akcji w ofertach publicznych. Nadal będzie on jednak bardzo selektywny w odniesieniu do transakcji. Wyceny i inne parametry będą musiały odpowiadać oczekiwaniom rynku, by emisje miały szanse powodzenia – mówi.

[ramka][b]GPW wiceliderem europejskich giełd[/b]

Warszawska giełda była drugim po Londynie rynkiem w Europie pod względem liczby debiutów oraz wartości pierwszych ofert publicznych w II kwartale 2010 r. – wynika z najnowszego raportu IPO Watch Europe firmy PricewaterhouseCoopers. W tym czasie na GPW zadebiutowało siedem firm (plus 18 na NewConnect), które pozyskały łącznie 3,15 mld euro (ok. 13 mld złotych). Co prawda aż 96 proc. tej kwoty to oferty PZU i Tauronu, jednak dzięki nim był to rekordowy kwartał na warszawskim parkiecie. Wartość warszawskich IPO stanowiła 35 proc. wartości wszystkich pierwszych ofert publicznych odnotowanych w tym czasie na najważniejszych giełdach europejskich. Lider – Londyn – może pochwalić się 27 debiutami i 3,2 mld euro pozyskanymi od inwestorów. W sumie na rynkach europejskich odnotowano 89 IPO o wartości 9,01 mld euro.

[b]Marcin Materna - anlityk, millennium DM[/b]

Decyzja o przesunięciu oferty Inter-Budu Lublin może wynikać przede wszystkim z tego, że mniejsze spółki nie cieszą się w ostatnim czasie zainteresowaniem inwestorów, nawet indywidualnych. Moim zdaniem znacznie korzystniej jest teraz posiadać w portfelu walory dużych i płynnych firm, co umożliwia szybkie reakcje na wydarzenia na rynku. Jednak nie można wykluczyć, że sama spółka uznała, iż koniunktura na giełdzie może się poprawić, co umożliwi uzyskanie lepszej ceny. Nie jest to wcale nierealne. Nie łączyłbym raczej wycofania Inter-Budu ze słabym startem giełdowym Tauronu. W tym ostatnim wypadku rozczarowanie dotyczyło głównie graczy indywidualnych, i to do tego w dużej mierze takich, którzy na co dzień nie mają do czynienia z rynkiem kapitałowym. A powodzenie niemal każdej większej oferty zależy od udziału inwestorów instytucjonalnych.[/ramka]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?