Kolejna fala tanich emisji akcji na warszawskiej giełdzie

Producent płytek zaoferuje nowe akcje po 2,1 zł za sztukę. To zdecydowanie mniej niż ich obecny kurs na GPW. Walory po nominale chce sprzedać Boryszew. Ze względu na nie najlepszą sytuację na rynku pierwotnym liczba takich ofert powinna rosnąć

Publikacja: 04.08.2010 08:37

Cersanit, producent ceramiki sanitarnej i płytek ceramicznych kapitał z emisji zamierza przeznaczyć

Cersanit, producent ceramiki sanitarnej i płytek ceramicznych kapitał z emisji zamierza przeznaczyć na podwyższenie kapitału obrotowego

Foto: Materiały Producenta

Akcjonariusze Cersanitu zgodzili się na przeprowadzenie emisji 72,13 mln walorów serii G z prawem poboru (będą stanowiły 33,3 proc. w podwyższonym kapitale). Spółka zaoferuje je po 2,1 zł za sztukę. Cena emisyjna jest dużo niższa niż kurs papierów firmy na warszawskiej giełdzie, który na zamknięciu wtorkowej sesji wynosił 14,3 zł. Dlaczego spółka przeprowadza tanią emisję? – Chcemy jak najszybciej pozyskać potrzebne pieniądze. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, oferta powinna się zakończyć we wrześniu – mówi Artur Kłoczko, przewodniczący rady nadzorczej Cersanitu.

[srodtytul]Szybkie pieniądze[/srodtytul]

Pozyskane środki, czyli 151,5 mln zł brutto, producent ceramiki sanitarnej i płytek ceramicznych zamierza przeznaczyć na podwyższenie kapitału obrotowego, a konkretnie na regulowanie bieżących płatności. Pozyskana gotówka może posłużyć m.in. do spłaty kredytów oraz zakupu surowców.

NWZA dzień prawa poboru wyznaczyło na 17 sierpnia. Za każde dwa prawa inwestorzy będą mogli objąć po jednej nowej akcji. Sukces emisji wydaje się przesądzony przede wszystkim ze względu na niską cenę emisyjną. Co więcej, Michał Sołowow (posiada 48,6 proc. walorów Cersanitu) zadeklarował objęcie proporcjonalnego pakietu do posiadanych obecnie udziałów. To oznacza, że może kupić około 35 mln papierów.

Wkrótce, bo 17 sierpnia, decyzję o taniej emisji z prawem poboru podejmie Boryszew. Stanie się tak na wniosek Romana Karkosika, największego akcjonariusza. Cena emisyjna będzie równa wartości nominalnej, czyli 10 gr.

[srodtytul]Na oży­wie­nie trze­ba po­cze­kać[/srodtytul]

Krzysz­tof Pa­do z BDM pod­kre­śla, że nie­kie­dy ni­ska ce­na emi­syj­na ma znaczenie ra­czej psy­cho­lo­gicz­ne. – Ge­ne­ral­nie war­tość emi­sji ak­cji Bo­ry­sze­wa i Cer­sa­ni­tu jest do­syć ni­ska, uwzględ­nia­jąc ka­pi­ta­li­za­cję tych spółek. Ce­na emi­syj­na nie ma tu zbyt du­że­go zna­cze­nia. Istot­niej­sza jest wła­śnie war­tość ofer­ty w sto­sun­ku do ka­pi­ta­li­za­cji – mó­wi.

Je­go zda­niem więk­sze­go oży­wie­nia na giełdzie jesz­cze nie wi­dać. – W I półro­czu mia­ło miej­sce kil­ka nie­uda­nych ofert. Po­za tym ostat­nie du­że emi­sje ściągnęły z ryn­ku spo­ro ka­pi­ta­łu. Część gra­czy, któ­ra li­czy­ła na możli­wość szyb­sze­go i zy­skow­ne­go wyj­ścia z in­we­sty­cji w Tau­ron, wciąż ma tam jesz­cze za­mro­żo­ne pie­niądze – za­zna­cza.

W ostatnim czasie nie brakowało też ofert przeprowadzanych przez banki. Maciej Barański, analityk DM BZ WBK, podkreśla, że część z nich (PKO BP i Millennium) zdecydowała się na przeprowadzenie emisji akcji już w ubiegłym roku, kiedy sytuacja na giełdzie była jeszcze niepewna. – Co do dyskonta, to jest ono oferowane w ogromnej większości emisji i historycznie oscyluje wokół 30 proc. W przypadku PKO i Millennium było to ok. 34 proc., a BRE 40 proc. – wskazuje Barański.

Nie brakuje też spółek, które planują emisje akcji bez prawa poboru. W tym gronie znajdują się m.in. Karen oraz Chemoservis.

[ramka][b]Piotr Cieślak - Stowarzyszenie inwestorów indywidualnych[/b]

Ustalanie cen emisyjnych na poziomie znacznie niższym od kursów rynkowych jest praktyką już od wielu lat stosowaną przez spółki giełdowe. Chcą one w ten sposób zachęcić dotychczasowych akcjonariuszy, a także nowych inwestorów do zapisów na walory. Firmy liczą, że niższa cena w ofercie ułatwi to zadanie, i praktyka pokazuje, że faktycznie tak jest. Inwestorzy powinni jednak pamiętać, że w przypadku „odcięcia“ praw i niezatwierdzenia prospektu emisyjnego grozi im ryzyko sporych strat. Dlatego też Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych stara się doprowadzić do zmian w przepisach, które wyeliminują to ryzyko.

[b]Bogdan Duszek - Dom Maklerski BOŚ[/b]

Emisje akcji z prawem poboru realizowane przez giełdowe spółki zazwyczaj są przeprowadzane wówczas, gdy na rynku pierwotnym inne rodzaje ofert sprzedają się gorzej. O ich powodzeniu decyduje niska cena w stosunku do giełdowego kursu. Ponadto emisje z prawem poboru zmuszają dotychczasowych akcjonariuszy do podjęcia konkretnych decyzji w sprawie złożenia zapisu na nowe walory bądź sprzedaży posiadanych praw. W najbliższym czasie liczba tanich ofert w dużej mierze będzie zależała od sytuacji na rynku pierwotnym. Jeśli będzie ona mniej sprzyjała emitentom, mogą częściej decydować się na emisje z prawem poboru.[/ramka]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?