Na emeryturę jest jeszcze za wcześnie

pytania do... Wojciecha Rybki, prezesa i właściciela Drozapolu-Profilu

Publikacja: 14.08.2010 09:25

Na emeryturę jest jeszcze za wcześnie

Foto: GG Parkiet, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

[b]Czego spodziewa się pan w II połowie tego roku, jeśli chodzi o handel stalą?[/b]

Spodziewam się dwóch scenariuszy: albo w miarę spokojnego III i IV kwartału, albo ponownego wzrostu cen, zwłaszcza blach i prętów, spowodowanego wzrostem cen złomu czy planowanymi remontami w hutach – a więc i mniejszą dostępnością tych produktów. Już teraz widać spore braki zarówno jeśli chodzi o pręty, jak i niektóre rodzaje wyrobów płaskich.

[b]Strategia Drozapolu na najbliższe lata zakłada inwestycje deweloperskie na niewykorzystanych gruntach. Podobno mają tam powstać magazyny logistyczne i centra handlowe. Na jakim etapie są te projekty?[/b]

Z tym tematem wiążemy naprawdę duże nadzieje. Posiadamy przeszło 4 ha uzbrojonych, zabudowanych gruntów przy drodze krajowej w Bydgoszczy. W tej chwili poszukujemy partnera do wspólnej inwestycji w duże centrum handlowe na tym terenie – w tej części miasta nie ma tego typu obiektu. Być może, jeśli pojawi się taka możliwość, wybudujemy tam magazyny logistyczne. Tym bardziej że jest na tym terenie jedna z nielicznych czynnych bocznic kolejowych w Bydgoszczy.

[b]Niedawno powiedział pan, że zwróciliście się do kilku giełdowych przedsiębiorstw z propozycją rozmów o konsolidacji. Czy i kiedy można się spodziewać owoców tych rozmów?[/b]

Będziemy informować o konkretach, a nie o każdej prowadzonej rozmowie czy spotkaniu. To niepotrzebnie rozbudza emocje, rodzi nieporozumienia i nadmierne oczekiwania. Generalnie, sytuacja w branży coraz bardziej się krystalizuje. Część firm nie przetrzymała kryzysu, kilka połączyło się formalnie lub nieformalnie, niektóre borykają się jeszcze z problemami finansowymi, inne zastanawiają się nad przyszłością. Liczba spółek w branży dystrybucyjnej będzie się zmniejszać – i dobrze. Zostanie ich mniej, ale będą silniejsze i będą miały zdolność do zarabiania. Także wiele koncernów zagranicznych zawiesiło w latach 2008–2009 plany ekspansji w Polsce. W miarę wychodzenia z kryzysu przynajmniej niektóre projekty konsolidacyjne może uda się zrealizować.

[b]Akcje Drozapolu, które posiada pan z żoną, są warte prawie 35 mln zł. Czy kiedykolwiek myślał pan o ich sprzedaży i wcześniejszej emeryturze?[/b]

Tak, myślałem i z perspektywy czasu trochę żałuję, że nie zbyłem przynajmniej części akcji, kiedy ich cena wynosiła kilkanaście złotych. Dziś kurs (2,3 zł – red.) jest niewspółmierny do majątku i wartości spółki. O sprzedaży nie ma co więc myśleć, trzeba zabiegać o wzrost wartości akcji – jakimś aliansie, fuzji, inwestorze. Jeśli jednak otrzymam konkretną propozycję sprzedaży akcji, rozważę ją. A co do emerytury – to mam dopiero 46 lat, jestem pełen pomysłów i wiele jeszcze mogę i chcę dokonać w życiu zawodowym i prywatnym.

Firmy
Arlen wszedł na rynek obuwia. Poruszenie wśród dostawców dla armii
Firmy
W II kwartale przybyło transakcji fuzji i przejęć na polskim rynku
Firmy
Giełdowe spółki wolne od pozwów synów Zygmunta Solorza
Firmy
Pierwszy kontrakt Arlenu od giełdowego debiutu
Firmy
Spółki mniej przeznaczyły na sponsoring i cele społeczne
Firmy
Prezes Polimeksu Mostostalu: inwestujemy ograniczając ryzyko