Zagranica priorytetem

- Postawiliśmy na własną markę, by w pewien sposób uniezależnić się od wyszukiwarek internetowych - mówi Dariusz Topolewski, jeden z głównych akcjonariuszy Oponeo.pl i Marketeo.com

Publikacja: 21.08.2010 08:54

Dariusz Topolewski

Dariusz Topolewski

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

[b]Co decyduje o sukcesie e-sklepu? Wydawać by się mogło, że kluczem jest posiadanie witryny o nazwie kojarzonej ze sprzedawanym produktem. Państwo zaczynali co prawda od adresów opony.com.pl i opony.com, by jednak wykreować własną markę, Oponeo.pl. Dlaczego?[/b]

Postawiliśmy na własną markę, by w pewien sposób uniezależnić się od wyszukiwarek internetowych. Zawsze bowiem istniało ryzyko, że w rankingu odpowiedzi na zapytanie o opony, nasze strony mogą spaść na dalsze miejsca, jeżeli zaniedbamy ich pozycjonowanie. Oponeo z jednej strony Polakom kojarzy się z oponami, co ułatwiło jej wypromowanie, z drugiej – jest unikalną marką, nie sposób jej pomylić z inną witryną, sprzedającą ogumienie. Nie ukrywam, że w wypromowaniu marki pomógł nam debiut na GPW. Dzięki temu usłyszały o nas osoby, które nigdy wcześniej nie myślały o zakupie opon przez Internet. Gdy się na to zdecydowały, wiele skierowało swoje kroki prosto do Oponeo.pl. Nasze wyniki pokazują, że decyzja była trafna. Choć dziś należą do nas najważniejsze adresy internetowe, kojarzone z oponami, to i tak najwięcej zamówień realizujemy poprzez Oponeo.pl.

[b]Wiosną tego roku Oponeo.pl przejęło największego rywala, firmę Favonia, która ma prawa do domen opony.pl i ogumienie.com. Czy warto było wydać 13 mln zł na ten cel?[/b]

Zdecydowanie tak. Uznaliśmy, że przejęcie Favonii nie wpłynie na obniżenie naszej rentowności, co okazało się prawdą, ponieważ praktycznie bez ponoszenia dodatkowych nakładów udało nam się połączyć witryny z naszym systemem, a akwizycja poszerzy nasze grono klientów. Liczymy, że inwestycja zwróci się w ciągu 5–7 lat.Nie zamierzamy likwidować przejętych serwisów i ustanawiać przekierowań z ich adresów do sklepu oponeo.pl. Utrudniamy w ten sposób pracę konkurencji, podobnie jak chociażby koncern Mars, sprzedający batony Mars i Snickers na zasadzie konkurencyjnych dla siebie produktów.

[b]Czy w Polsce Oponeo.pl może jeszcze rosnąć szybciej niż rynek? [/b]

Możliwości są ograniczone. Sądzę jednak, że rynek sprzedaży opon przez Internet będzie się zwiększał wraz ze wzrostem liczby użytkowników aut, którzy zmienią tradycyjne nawyki i zaczną korzystać z możliwości zakupu opon przez Internet. Obecnie e-sklepy mają około 5 proc. rynku opon, a podwojenie tego udziału w perspektywie 5 lat nie wydaje się utopią. Internet staje się coraz popularniejszym medium, jego użytkownicy przekonują się do kupowania za jego pośrednictwem. Naszą rolą jest przekonać niezdecydowanych, by korzystali z oponiarskich e-sklepów. [b]Oponeo.pl nie ogranicza się do Polski. Spółka pojawiła się w Niemczech, Hiszpanii, Francji i Włoszech. Wejście na pierwszy z tych rynków odebrano jako rzucenie rękawicy liderowi sprzedaży opon przez Internet w Europie, portalowi Delti.com. Dawid rzuca wyzwanie Goliatowi?[/b]

Głęboko wierzę w zakończenie analogiczne do biblijnego. Nie oznacza to, że lekceważymy rywala, którego roczne obroty przekraczają 1 mld zł. Nie ukrywam jednak satysfakcji z faktu, że Delti.com połamał sobie zęby na polskim rynku. Widać zatem, że gigant nie ma nad nami przewagi technologicznej, wręcz przeciwnie, w opinii internautów nasze serwisy zagraniczne są lepiej skrojone na potrzeby klientów. Mamy dopracowaną współpracę z dostawcami opon z Europy Zachodniej, dlaczego zatem ograniczać ją jedynie do sprowadzania ogumienia do Polski? Jesteśmy zadowoleni z wyników portali zagranicznych. Oczywiście, startują od zera, łatwo generować kilkudziesięcioprocentowe zwyżki obrotów. Liczymy jednak, że już w 2011 r. co trzecia złotówka trafiająca do naszej kasy będzie efektem eksportu.

[b]Czy możliwe są kolejne debiuty spółek z państwa stajni na warszawskiej giełdzie?[/b]

Myślimy o tym. Najbardziej prawdopodobne jest wejście na NewConnect e-sklepu Narzędzia.pl, rozważamy taki scenariusz również dla platformy Hurtopon.com, o ile oczywiście uznamy, że dla jej rozwoju niezbędne jest pozyskanie kapitału od inwestorów zewnętrznych. Mieliśmy również plan upublicznienia portalu motoryzacyjnego Autocentrum.pl, w którym połowa udziałów należy do Oponeo.pl, jednak obecnie zrezygnowaliśmy z takiego rozwiązania.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?