Dywidendowe szachy w spółkach. Kto wypłaci więcej, kto zrezygnował?

Podczas gdy jedne spółki na ostatniej prostej wycofują się z planów wypłaty dywidendy, inne w wyniku mobilizacji swoich akcjonariuszy finalnie będą musiały sięgnąć głębiej do kieszeni.

Publikacja: 30.05.2025 06:00

Dywidendowe szachy w spółkach. Kto wypłaci więcej, kto zrezygnował?

Foto: AdobeStock

Rekomendacje zarządów giełdowych firm dotyczące dywidend nie zawsze są satysfakcjonujące dla akcjonariuszy. Dlatego tam, gdzie jest to możliwe, próbują oni przeforsować swoje propozycje. W tym sezonie w kilku spółkach już zdążyli postawić na swoim. Jak zauważa Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. portfeli w Santander BM, wysokimi dywidendami szczególnie zainteresowane są fundusze obecne w akcjonariatach licznej grupy spółek z GPW. – Jeśli w spółce dominującą siłę mają instytucje finansowe, jak OFE czy TFI, przegłosowanie takiej uchwały ma wyższe szanse powodzenia. Takie podmioty finansowe często traktują dywidendy jako środki na pokrycie zobowiązań wobec interesariuszy bądź środki na realizację innych, w ich ocenie lepszych okazji inwestycyjnych – wyjaśnia. W jeszcze lepszej pozycji są akcjonariusze większościowi, którzy są w stanie na zgromadzeniu przeforsować swoje uchwały dotyczące m.in. wypłaty dywidendy.

Czytaj więcej

Polowanie na dywidendy już trwa. Kiedy kupić akcje?

Bój o wyższą dywidendę

O swoje upomnieli się akcjonariusze Grupy Kęty, którzy na walnym zgromadzeniu przeforsowali wypłatę 545 mln zł dywidendy z zysku za 2024 rok, co oznacza wypłatę 55,50 zł na akcję. Kwota, która finalnie trafi do ich kieszeni, jest nieco wyższa, niż rekomendował zarząd spółki. Proponował przeznaczenie na wypłatę dywidendy 476,4 mln zł, czyli 48,78 zł na walor. Z propozycją wyższej dywidendy wyszedł jeden z mniejszościowych akcjonariuszy Allianz Polska OFE. Podobny scenariusz miał miejsce w Oponeo.pl, gdzie na dywidendę trafiło więcej, niż przewidywała propozycja zarządu, który rekomendował 5 zł na akcję. Akcjonariusze przegłosowali 6,80 zł, czyli łącznie ponad 76 mln zł zamiast 56 mln zł.

Nieco inaczej wyglądała sytuacja w Mangacie, gdzie z inicjatywą wyszedł największy akcjonariusz, czyli Capital MBO (ma 63,3 proc. udziału w ogólnej licznie głosów) i przeforsował wypłatę wyższej dywidendy, niż proponował zarząd. W tym przypadku walne zgromadzenie zdecydowało o przeznaczeniu na dywidendę prawie 37 mln zł z zeszłorocznego zysku wynoszącego 47,5 mln zł, co oznacza wypłatę 5,50 zł na akcję. Zarząd przemysłowego holdingu wcześniej rekomendował przeznaczenie na dywidendę 30 mln zł, czyli 4,50 zł na akcję. Ruch głównego akcjonariusza to powtórka sytuacji z poprzedniego roku. Wówczas przeforsował on wypłatę nieco ponad 45 mln zł dywidend z zysku za 2023 r., czyli 6,75 zł na jedną akcję, podczas gdy zarząd proponował 5,50 zł na akcję. Podobna sytuacja miała miejsce również dwa lata temu, gdy do akcjonariuszy trafiło finalnie 9 zł na akcję wobec 7,50 zł, które rekomendował zarząd.

Wyższą dywidendę z zysku za poprzedni rok finalnie wypłaciło w tym roku również Pekao. Akcjonariusze tego banku, wśród których najwięcej do powiedzenia ma Skarb Państwa, przegłosowali na walnym zgromadzeniu wypłatę 18,36 zł na akcję. To więcej, niż początkowo rekomendował zarząd, który obstawał przy 12,60 zł na akcję. Finalnie do kieszeni akcjonariuszy trafiło nie 50 proc., ale aż 75 proc. zeszłorocznego zysku netto, czyli ponad 4,8 mld zł. Jest to co prawda nieco mniej niż w poprzednim roku, gdy bank przeznaczył na wypłatę rekordowe 5,2 mld zł, ale znacznie więcej, niż oczekiwał rynek.

Czytaj więcej

Dywidenda musi poczekać. Które spółki nie podzielą się zyskami?

Zarząd firmy zmienia zdanie

W tym sezonie w kilku spółkach byliśmy świadkami zaskakującego zwrotu, gdy zarząd wycofywał się z wcześniejszych rekomendacji w zakresie wypłaty dywidendy. W tym roku nieco niespodziewanie dla rynku plany wypłaty dywidendy musiał zrewidować Arctic Paper. Zarząd finalnie zarekomendował walnemu zgromadzeniu przeznaczenie całego zeszłorocznego zysku netto w wysokości 197 mln zł na kapitał rezerwowy, choć jeszcze w lutym był za wypłatą 0,7 zł na akcję. Do zmiany rekomendacji przyczyniły się słabsze wyniki finansowe osiągnięte przez spółkę w obu głównych segmentach produkcyjnych papieru i celulozy w I kwartale 2025 r. i mniej korzystne otoczenie rynkowe. – W najbliższym czasie priorytetem firmy jest utrzymywanie silnego bilansu, wysokiego poziomu gotówki i skupienie się na dokończeniu już rozpoczętych inwestycji. Z chwilą poprawy sytuacji rynkowej oraz stabilizacji warunków handlowych spółka zamierza powrócić do stosowania obowiązującej polityki dywidendowej – zapewnił zarząd Arctica Paper.

Na zmianę rekomendacji dotyczącej wypłaty dywidendy za 2024 r. zdecydował się zarząd AC, ale w tym przypadku akcjonariusze dostali coś w zamian. Spółka zaproponowała walnemu zgromadzeniu uchwalenie programu skupu akcji własnych i przeznaczenie na ten cel kwoty 27,6 mln zł, która wcześniej była rekomendowana na wypłatę dywidendy. AC może się pochwalić długoletnią historią wypłaty dywidend. Dzieli się zyskiem z akcjonariuszami niemal nieprzerwanie od 2012 r. z wyjątkiem sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy spółka przeprowadziła skup akcji.

Dywidenda znika, ale tylko na chwilę

W nieco innej sytuacji są firmy, w których z powodu wzrostu wydatków wypłata dla akcjonariuszy została wstrzymana i czego akurat można było się spodziewać. Tak było z Benefitem Systems, który w poprzednich latach regularnie dzielił się zyskiem.

Zarząd operatora kart sportowych poinformował, że będzie rekomendował przeznaczenie zysku netto za 2024 r. w kwocie 395 mln zł w całości na kapitał zapasowy. Wyjaśniał, że ta propozycja jest odstępstwem od przyjętej polityki dywidendowej o charakterze jednorazowym. Wpływ na to ma transakcja nabycia 100 proc. akcji tureckiej spółki.

– Strategia Grupy Benefit Systems do 2027 r. zakłada kontynuację dotychczasowej polityki dywidendowej i przeznaczanie na wypłatę minimum 60 proc. skonsolidowanego zysku netto – wyjaśnił zarząd firmy.

Benefit Systems musi liczyć każdy grosz, ponieważ przejął Grupę MAC, będącą liderem rynku fitness w Turcji, na co musiał wyłożyć niemal 1,6 mld zł. Spółka sfinalizowała transakcję częściowo przy wykorzystaniu środków własnych.

Z wypłaty dywidendy w tym roku zrezygnował również Wittchen. Zarząd spółki zarekomendował, aby wypracowany w 2024 r. zysk netto pozostawić w spółce.

– W 2024 roku cały sektor handlowy mierzył się z wyraźnie słabszym popytem konsumenckim oraz silną konkurencją, w tym ze strony azjatyckich platform handlowych. Odczuliśmy to również my w naszych wynikach. Podejmujemy szereg działań, które pozwolą nam powrócić na ścieżkę wzrostu – tak uzasadniał decyzję prezes firmy Jędrzej Wittchen. – Poszerzamy ofertę produktową, co wiąże się z okresowo wyższym poziomem zapasów oraz zapotrzebowaniem na kapitał obrotowy. Kontynuujemy jednocześnie przygotowania do ważnej dla grupy inwestycji, czyli rozbudowy naszego centrum logistycznego w Palmirach koło Warszawy. Biorąc pod uwagę wymagającą sytuację rynkową oraz planowane nakłady inwestycyjne, uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie pozostawienie ubiegłorocznego zysku w spółce – tak uzasadniał decyzję prezes firmy Jędrzej Wittchen.

W tym przypadku trudno wyrokować, czy będzie to jednorazowa sytuacja. Po raz ostatni Wittchen nie wypłacił dywidendy cztery lata temu.

Dywidendy
Akcjonariusze Grupa Kęty postawili na swoim. Dywidenda będzie wyższa
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Dywidendy
Polowanie na dywidendy już trwa. Kiedy kupić akcje?
Dywidendy
Siedmiu wspaniałych. Czyli najwyższe dywidendy w 2025 roku
Dywidendy
Grupa Kęty: Dywidenda będzie wyższa?
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Dywidendy
Dywidenda musi poczekać. Które spółki nie podzielą się zyskami?
Dywidendy
Kruk przedstawił propozycję dywidendy. Ile mogą dostać akcjonariusze?