Według jednego z naszych rozmówców wczoraj miało zacząć się badanie formalno-prawne Exatela przez podmioty z krótkiej listy. Kto się na niej znalazł? PGE milczy. – Do czasu wyboru ostatecznego oferenta do zakupu akcji Exatela i przez wzgląd na właściwy przebieg procesu nie komentujemy transakcji – powiedziała Sylwia Filimon, rzecznik PGE. W ubiegłym tygodniu energetyczna grupa podała jedynie, że otrzymała „niewiążące oferty” od kilku podmiotów.

Wiele wskazuje więc na to, że najbliżej przejęcia Exatela jest Polkomtel (operator sieci Plus), który pośrednio – podobnie jak Exatel – kontrolowany jest przez Skarb Państwa. PGE jest jego 24-proc. akcjonariuszem. Operator sieci Plus nie udziela informacji na temat udziału w przetargu, choć to właśnie jego prywatne firmy telekomunikacyjne typują od początku na przyszłego właściciela Exatela.

Miałby to być wstęp do budowy dużej grupy telekomunikacyjnej złożonej z firm kontrolowanych do tej pory pośrednio przez Skarb Państwa. Jarosław Bauc, prezes komórkowej sieci, nie wykluczał latem zainteresowania Exatelem czy Telefonią Dialog kontrolowaną przez KGHM. M. in. do finansowania przejęć służyć mają Polkomtelowi wyemitowane obligacje za 1 mld zł.

Exatel to łakomy kąsek ze względu na portfel klientów (banki, korporacje, w tym PGE) oraz sieć światłowodową. Dla kupujących istotne będą m.in. długość i warunki umów z kontrahentami. Analitycy wyceniają tę firmę na około 700 mln zł. Jeśli PGE tyle za nią dostanie, to zanotuje około 300 mln zł dodatkowego zysku. W księgach PGE wartość telekomu to około 400 mln zł.