[b]Hasło reklamujące debiut GPW głosi: „historia dzieje się teraz”. Czy to rzeczywiście tak przełomowe wydarzenie?[/b]
[b]Duncana Niederauer:[/b] Tak, i to nie tylko dla samej giełdy, ale dla całego kraju. Nowojorska Giełda Papierów Wartościowych (NYSE), która jest w prywatnych rękach już od około 200 lat, włączyła się w tę historię, wchodząc w partnerstwo z GPW. Uczestnictwo w debiucie warszawskiego parkietu także dla nas jest więc historycznie ważne.
[b]Czy status spółki giełdowej oznacza dla operatora giełdowego poważne zmiany?[/b]
Gdy spółka ma prywatnych inwestorów, staje się za nich odpowiedzialna. Debiut GPW pomaga także nam, bo teraz mamy wspólne cele. Z naszego punktu widzenia łatwiej będzie realizować inicjatywy biznesowe, gdy zarówno NYSE Euronext, jak i GPW mają prywatnych inwestorów, którzy mają ambicje, aby spółki się rozwijały.
[b]Przed jakimi wyzwaniami stoi po udanym debiucie GPW?[/b]