– Chcemy, aby PKP Cargo było spółką w pełni transparentną. Jestem przekonany, że proces IPO został przeprowadzony właściwie i profesjonalnie, ale audyt przeprowadzony przez firmę zewnętrzną ma m.in. pokazać, w jaki sposób była ustalana cena oraz dlaczego nie ustalono jej na wyższym poziomie – mówi Jakub Karnowski, prezes PKP, spółki będącej większościowym akcjonariuszem PKP Cargo. Liczy, że audyt będzie gotowy i zostanie opublikowany na przełomie 2013 i 2014 r.
Później ma zostać przedstawiona tzw. biała księga, w której znajdą się wszelkie dokumenty związane z publiczną ofertą. – Jedynie informacje objęte klauzulą poufności lub tajemnicą handlową zostaną wyłączone z publikacji, chociaż osobiście wolałbym, aby i one trafiły do publicznego obiegu – twierdzi Karnowski. Liczy, że dzięki audytowi i białej księdze zostaną ostatecznie rozwiane zarzuty wybranych osób dotyczące rzekomych nieprawidłowości przy prywatyzacji. Co więcej, Karnowski uważa, że obecne ataki na PKP to po części efekt naruszenia interesów niektórych osób.
Prezes PKP nie widzi przeszkód, aby w najbliższej przyszłości udział jego spółki w PKP Cargo spadł poniżej 50 proc. Jego zdaniem zapisy w statucie pozwalają na dalszą sprzedaż akcji i jednocześnie zachowanie kontroli nad firmą. O tym, czy do tego dojdzie, zdecyduje resort infrastruktury i rozwoju.
PKP przygotowuje się teraz do sprzedaży udziałów w innych firmach zależnych. W przypadku TK Telekom proces sprzedaży będzie wznowiony w I połowie przyszłego roku. Zanim do tego dojdzie, spółka musi przejść reorganizację. – Najdalej do końca stycznia przedstawimy propozycję opartą na rekomendacji doradców, dotyczącą sposobu prywatyzacji PKP Energetyki. Obecnie w grę wchodzi zarówno publiczna oferta, jak i sprzedaż kontrolnego pakietu inwestorowi branżowemu – informuje Karnowski. Dodaje, że krajowi inwestorzy branżowi już od pewnego czasu wykazują zainteresowanie tą firmą.
Szybko na giełdę nie trafi PKP Intercity. Przyszły rok dla firmy będzie wyjątkowo trudny ze względu na liczne remonty linii kolejowych, powodujące spadek popularności przewozów pasażerskich. W tym czasie spółka na pewno poniesie istotne straty. – W 2015 r. PKP Intercity powinno jednak zacząć wychodzić na prostą. Wówczas zaczniemy zastanawiać się nad ewentualną sprzedażą akcji, realna data rozpoczęcia procesu przygotowań do IPO to rok 2016 – mówi szef PKP.