- Liczę, że na obu poziomach rentowność grupy poprawi się o kilka punktów procentowych – powiedział Żywicki.
Pierwsze sześć miesięcy grupa zakończyła z 5,3-proc. rentownością operacyjną i 1,8-proc. rentownością netto. Jej przychody w tym czasie wyniosły 48,72 mln zł, zysk operacyjny 2,6 mln zł (wobec 4,1 mln zł rok wcześniej), a zysk netto 0,88 mln zł (1,9 mln zł przed rokiem).
Według wiceprezesa, w III i IV kwartale przychody będą wyższe niż w drugim. - Trzeci i czwarty kwartał w naszej branży zwykle są lepsze niż drugi, najsłabszy w ciągu roku kwartał – powiedział Żywicki.
Pytany, czy zyski całego 2011 roku mogą być wyższe niż w 2010 r. – zaprzeczył. - W drugim półroczu liczę raczej na wyrównanie spadku, który miał miejsce w pierwszej połowie roku – powiedział.
W sprawozdaniu półrocznym TelForceOne tłumaczyło, że „stagnacja" przychodów to efekt czynników zewnętrznych: spowolnienia gospodarczego oraz zdarzenia jednorazowego w postaci „zaprzestania projektu przez jednego z operatorów wirtualnych", który zapewniał producentowi aparatów myPhone blisko 20 proc. wolumenu obrotów w 2010 roku.