Ostatnie dni na rynkach surowcowych były bardzo nerwowe. Jak długo jeszcze będziemy mieć do czynienia z dużą zmiennością?
Myślę, że będzie nam towarzyszyła nawet do końca roku. Sytuacja jest bardzo nerwowa z powodu kryzysu w strefie euro oraz groźby recesji. Nie sądzę więc, by szybko się uspokoiła. Zwłaszcza że dopiero teraz docierają do nas pierwsze oznaki dekoniunktury gospodarczej w Chinach. Chińska gospodarka jest mocno powiązana ze światową, więc siłą rzeczy dekoniunktura w Europie i USA musiała jej zaszkodzić.?Spowolnienie w Chinach bardzo negatywnie wpłynie zaś na światowe rynki surowcowe.
Jeśli poważny spadek cen metali przemysłowych jest w obecnej sytuacji w pełni zrozumiały, to dlaczego przez ostatni tydzień mocno taniało złoto, które jest przecież tradycyjnie uznawane za bezpieczną przystań dla inwestorów?
Złoto zyskiwało jako bezpieczna przystań przez całą wiosnę i lato, musiało więc dojść do korekty. Wielu ludzi w ostatnich tygodniach straciło jakąkolwiek ochotę na inwestowanie i wycofało pieniądze również z rynku złota.
Kiedy więc możemy się spodziewać poważnego i trwałego odbicia na rynkach surowcowych?