Uruchomiony w 2009 roku projekt, polegający na odzyskiwaniu olejów bazowych z tych już przepracowanych, nie przynosi jak na razie satysfakcjonujących wyników. Zarówno struktura, jak i jakość produkcji rerafinacyjnej wciąż nie osiągnęły parametrów optymalnych, przez co zakładane moce przerobowe na poziomie 14 – 20 tys. ton oleju rocznie nie są realizowane.

– Słabsze od oczekiwanych wyniki to efekt złej  jakości dostępnego na rynku surowca jak również problemów technologicznych. Przeprowadzone prace badawcze i działania inwestycyjne powinny rozwiązać ten problem, jednak będzie to jeszcze wymagało czasu – mówi Demetriusz Kurosad, członek zarządu Variant. Dotychczasowe badania i inwestycje spowodowały przestój w produkcji w I kwartale 2011 roku, co negatywnie odbiło się na wynikach finansowych. Rentowności nie sprzyjały też warunki rynkowe dostępnych olejów przepracowanych – wzrost cen i niska jakość.

Raport dotyczący przychodów ze sprzedaży w listopadzie pokazuje spadek o 7,2 proc. w stosunku do listopada roku ubiegłego. Tendencja ta utrzymuje się od początku IV kwartału – w październiku spadek wyniósł 15,6 proc., a we wrześniu 17,8 proc. O ile przychody ze sprzedaży akcesoriów samochodowych były zbliżone do tych osiągniętych w roku ubiegłym, to jednak prace rozwojowe i problemy rynkowe związane z działalnością rerafinacyjną spowodowały znaczne obniżenie wyników. Do końca roku zarząd nie spodziewa się ich poprawy. – Miesiąc grudzień jest dla nas najgorszym pod względem osiąganych wyników miesiącem w roku. Dodatkowo obecna sytuacja pogodowa nie sprzyja sprzedaży akcesoriów związanych z sezonem zimowym – mówi Kurosad. Zarząd wiąże większe nadzieje z planowanym zakończeniem prac implementujących nowe rozwiązania w rerafinacji, co powinno przynieść oczekiwane moce przerobowe produkcji już na początku 2012 roku.