Dywersyfikacja działalności m.in. poprzez realizację projektów dla energetyki – to odpowiedź Budimeksu na gwałtowny spadek zleceń w budownictwie drogowym. Władze spółki szacują, że rynek ten skurczył się o 70–80 proc. Dodatkowo na trudną sytuację w branży wpłynęły rosnące ceny asfaltu i betonu oraz drożejące paliwo. W porównaniu z początkiem 2010 roku, kiedy Budimex pozyskał największe zlecenia drogowe, ceny te wzrosły o około 40 proc.
– Z tego powodu kontrakty na budowę autostrad na pewno zakończymy na potężnym minusie. Podobne problemy mają inne spółki budowlane, dlatego część z nich nie przetrwa bez pomocy sektora publicznego, który jako zleceniodawca mógłby uznawać roszczenia firm nie w sądzie, ale polubownie i wziąć na siebie część kosztów związanych z drożejącymi surowcami – przekonuje Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.
Spółka silna na tle branży
W I kwartale przychody Budimeksu wzrosły o 36 proc. do prawie 1,1 mld zł, w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, a zysk netto spadł o 21 proc., do 37 mln zł. Na koniec marca grupa dysponowała 750 mln zł w gotówce i w papierach wartościowych. Jej portfel zleceń sięgnął 8,1 mld zł. Spadek rentowności wynika nie tylko ze wzrostu kosztów w segmencie budownictwa drogowego, ale też znacznego zmniejszenia udziału w wynikach działalności deweloperskiej. W?I kwartale sprzedaż zależnego Budimeksu Nieruchomości spadła o 75 proc.
Kwartalne wyniki są zgodne z oczekiwaniami rynku. – Pozycja gotówkowa netto Budimeksu skurczyła się co prawda w porównaniu z końcówką roku ubiegłego o połowę i znacznie wzrosły koszty ogólnego zarządu, ale i tak na tle branży sytuacja spółki wygląda bardzo dobrze – ocenia Andrzej Bernatowicz, analityk DM IDMSA.
Koniec kontraktów drogowych
Władze budowlanej spółki przewidują, że jeszcze do początku III?kwartału Budimex będzie notował istotny wzrost przychodów w stosunku do ubiegłego roku. W?tym czasie kończy się bowiem realizacja dużych kontraktów drogowych. Później jednak przychody gwałtownie spadną. – W skali roku liczymy na utrzymanie poziomu sprzedaży z 2011 roku – zaznaczył Blocher. Spółka wypracowała wówczas 5 mld zł przychodów.