Przychody kontrolowanego przez Romana Karkosika koncernu wzrosły w I kwartale o 23 proc., do 1,26 mld zł. To głównie efekt ujęcia w konsolidacji nowych spółek z segmentu motoryzacyjnego. Zysk brutto ze sprzedaży grupy był taki, jak rok wcześniej – wyniósł 115 mln zł. Boryszew wykazał 20-proc. wzrost skonsolidowanego zysku operacyjnego – do 58 mln zł – dzięki wyższym pozostałym przychodom operacyjnym (rozwiązanie rezerw i odpisów, rozliczenie przejęcia Ymosu). Pozwoliło to zrekompensować wyższe niż rok wcześniej koszty finansowe. W efekcie zysk netto z działalności kontynuowanej wzrósł o 8,6 proc., do 37,7 mln zł. Zysk netto z działalności kontynuowanej i zaniechanej wyniósł 35,9 mln zł co oznacza, że Boryszew zrealizował 16 proc. całorocznej prognozy tego wyniku (218 mln zł). Realizacja prognozy przychodów wynosi 26 proc.

Segment motoryzacyjny wypracował najwyższy wynik operacyjny w grupie: 18,7 mln zł wobec 4,4 mln zł rok wcześniej (to głównie zasługa przejęć i rozwiązania rezerw). Wynik operacyjny segmentu aluminium (walcownia w Koninie), dotychczasowej lokomotywy grupy, skurczył się o aż o 45 proc., do 12,4 mln zł.

- Wynik z działalności operacyjnej, po odjęciu wpływu pozostałej działalności operacyjnej, był o 16,4 proc. poniżej naszych prognoz. Wpływ na to miał niższy od oczekiwań wynik operacyjny grupy Impexmetal (o 7,8 proc. - głównie efekt wyższej amortyzacji) oraz segmentu motoryzacyjnego, którego oczyszczony o zdarzenia jednorazowe wynik był o 18,9 proc. niższy od naszych prognoz – mówi Jakub Szkopek, analityk DI BRE Banku. - Dobrą stroną rezultatów Boryszewa jest przepływ gotówki z działalności operacyjnej. W prawdzie był on ujemny (9,1 mln zł wobec 3,6 mln zł na plusie rok wcześniej), ale zestawiając to z ujemnym przepływem wygenerowanym przez grupę Impexmetal  (-20,7 mln zł), oznacza to że pozostałe spółki Boryszewa operacyjnie generowały gotówkę – w sumie na poziomie 11,6 mln zł - dodaje.