Rynek z niepokojem czekał na tę informację. 30 czerwca spółce kończył się okres dostępności 35?mln zł kredytu w Pekao. Jej przedłużenie – wobec problemów grupy – stało pod dużym znakiem zapytania. Negatywna decyzja banku oznaczałaby de facto bankructwo spółki.
W piątek wieczorem Bomi podało, że oprócz prolongaty kredytu w Pekao, podpisało też aneks do umowy z PKO?BP. Dotyczy on możliwości wykorzystania kredytu w rachunku bieżącym do 18 listopada 2012 r. Chodzi o umowę kredytu w wysokości 60 mln zł, zawartą w sierpniu 2009 r.
Porozumienie do 6 lipca
„W opinii zarządu informacja uzyskana z Pekao oraz zawarcie aneksu z PKO BP przyczynią się do wynegocjowania porozumienia, które umożliwi utrzymanie poziomu finansowania na niezmienionym poziomie w najbliższych miesiącach" – czytamy w komunikacie.
Termin zawarcia porozumienia z bankami upływa 6 lipca. Wtedy mogą też zapaść decyzje dotyczące ewentualnej sprzedaży aktywów grupy. Z naszych informacji wynika, że otrzymała już ona wstępne oferty zakupu dystrybucyjnej spółki Rabat, a do 6 lipca spodziewa się jeszcze wpływu kolejnych.
Trzydniowy thriller
Ubiegły tydzień był dla akcjonariuszy Bomi bardzo trudny. We wtorek wieczorem spółka poinformowała, że jej wierzyciel, Brand Distribution, złożył nieopłacony wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej Bomi.