Jeszcze kilka tygodni na analizy.

– W ciągu maksymalnie dwóch miesięcy zamierzamy wybrać projekt budowy farmy wiatrowej, który będziemy realizować. Chcielibyśmy jeszcze w tym roku rozpocząć prace budowlane – deklaruje Grzegorz Dołkowski, wiceprezes Drozapolu.

Aktualizacja: 19.02.2017 02:48 Publikacja: 07.07.2012 06:00

Bydgoski hurtownik wyrobów hutniczych wiosną ogłosił plany dywersyfikacji działalności. Spółka do końca I półrocza miała wybrać projekt budowy farmy. Produkcja energii miałaby zaś ruszyć w I kwartale przyszłego roku.

– Rozpatrujemy kilka projektów, żaden z nich nie jest niestety idealny, są one na różnym stopniu zaawansowania, niektóre już z pozwoleniem na budowę. Potrzebujemy więc trochę więcej czasu, by dokonać jak najlepszego wyboru – tłumaczy poślizg Dołkowski.

Przedsiębiorstwo analizuje projekty elektrowni o mocy rzędu 6 MW. – Zakładamy, że nasza pierwsza farma zostanie sprzedana po wybudowaniu. Jednocześnie planujemy budowę większej elektrowni, która będzie generować przychody z handlu prądem. Docelowo chcielibyśmy budować jedną farmę rocznie – wyjaśnia wiceprezes.

Szacunkowo uruchomienie 1?MW to inwestycja rzędu 1,5?mln euro (nieco ponad 6?mln zł). Drozapol zamierza pozyskać finansowanie bankowe, nie wyklucza też współpracy z partnerami. – Prowadzimy w tej sprawie wstępne, niezobowiązujące rozmowy – zastrzega Dołkowski.

W I kwartale Drozapol miał 65,5 mln zł przychodów i 0,93 mln zł straty netto. Jak przyznaje wiceprezes, II kwartał dla handlującej stalą spółki był gorszy od oczekiwań.

Od początku roku papiery kontrolowanej przez prezesa Wojciecha Rybkę firmy potaniały o 25 proc. Indeks szerokiego rynku zyskał w tym czasie 8,5 proc.

Firmy
Prezes Arlenu: Wolałbym mieć mniejszą kapitalizację i pokój
Firmy
Ponad dwieście raportów jednego dnia. Wynikowa lawina na małej giełdzie
Firmy
Rainbow Tour wybija się górą z kanału
Firmy
Rynek energooszczędnych produktów powinien dynamicznie rosnąć
Firmy
Musimy sforsować barierę, po której następuje efekt kuli śnieżnej
Firmy
Jakich innowacji inwestorzy poszukują na Starym Kontynencie?