To wyraźnie więcej niż obecna cena akcji na GPW. Oscyluje ona przy poziomie 52 zł. Skąd więc ten optymizm DM mBanku? - Grupę Masterlease (PCM jest podmiotem dominującym w grupie – red.) charakteryzuje konserwatywne podejście do bilansu ze wskaźnikiem ogólnego zadłużenia na poziomie 53 proc. oraz długiem do kapitałów własnych na poziomie 1,2x na koniec 2014 roku. Oczekujemy, iż po zakończeniu negocjacji z bankami kredytującymi grupę, zarząd podwyższy proponowaną wypłatę dywidendy z 75 proc. do 100 proc. przekładającą się na jeden z najwyższych wskaźników dividend yield w sektorze finansowym na poziomie 10 proc. – podkreślono w raporcie.
Na tym jednak nie koniec. Zdaniem analityków DM mBanku powodów do tego, aby patrzeć na spółkę z optymizmem jest więcej. - Dzięki zdecydowanemu ograniczeniu bazy kosztowej, szczególnie na poziomie serwisowania pojazdów oraz kosztów finansowania, grupa Masterlease konsekwentnie poprawia swoje wyniki. Po stracie z 2011 roku, ROE Grupy wzrosło z 8,1 proc. w 2012 do 10,3 proc. w 2014 (bez zdarzeń jednorazowych). Oczekujemy, iż dalszy dynamiczny rozwój grupy, szczególnie w obszarze CFM, pozwoli na wzrost zysku netto na poziomie 4 proc. w przeciągu następnych 5 lat (CAGR) oraz wskaźnika ROE do poziomu 12 proc. – przewidują analitycy.
Ich zdaniem w 2015 r. firma zarobi na czysto 51,3 mln zł. W 2016 r. ma być to 52,7 mln zaś rok później 54 mln zł.