Penta Investments obok Eastbridge to główny akcjonariusz grupy EMF. W przeciwieństwie do współudziałowca nie uznaje tej spółki za instrument strategiczny. – Dlatego kiedyś będzie sprzedawana, ale nie jesteśmy pod presją. Wszystko zależy od wyników, jakie firma będzie osiągała – mówi Jaroslav Hascak, partner Penta Investments.
EMF pod młotek?
Zanim dojdzie do sprzedaży akcji, wcześniej sprzedane mogą być kolejne biznesy EMF. Obecnie firma wychodzi z segmentu sprzedaży odzieży oraz nauki języków obcych, ale to nie koniec. – Spółka Optimum Distribution nie jest z punktu widzenia EMF kluczowym instrumentem, dlatego może być wystawiona na sprzedaż – mówi Hascak.
Firma ta zajmuje się dystrybucją luksusowych kosmetyków w regionie, ale sam EMF do planów podchodzi ostrożnie. – Nie jest to tak kluczowy instrument jak Smyk, Empik czy E-commerce, ale też nie ma konieczności pospiesznej sprzedaży – mówi Krzysztof Rabiański, prezes EMF.
Penta podkreśla konieczność restrukturyzacji Empiku. – Planujemy, że proces ten potrwa nawet do 2019 r. – jest nowa strategia, firmą zarządza teraz nowa prezes, były też pewne zmiany w zespole menedżerskim. Oferta wymaga innego podejścia – podstawą jest kultura, pozostałe działy muszą być z nim powiązane, a dzisiaj wygląda to różnie – mówi Jaroslav Hascak.
Podkreśla, że wyniki sieci są poniżej oczekiwań, ale jest szansa na poprawę. Najlepiej radzi sobie Smyk. Po restrukturyzacji potrzebnej w związku z gorszymi wynikami w Niemczech w 2013 r. było 60 mln zł EBITDA, po roku już 85 mln zł. – Dlatego regularnie dostajemy oferty sprzedaży zarówno od graczy branżowych, jak i finansowych. Gdy EMF pozyskiwał w 2014 r. finansowanie na kolejne lata, także odbyliśmy wiele rozmów, co nie oznacza, że Smyk ma być wkrótce sprzedawany – dodaje partner Penty.