– Im szybciej przeprowadzimy dual-listing, tym lepiej – twierdzi Tomasz Hanczarek, prezes Work Service, która pochwaliła się w piątek wzrostem przychodów i zysków w III kwartale.

Skonsolidowane przychody wzrosły do 548,8 mln zł, czyli o ponad 12 proc., licząc rok do roku, a nie są w nich jeszcze uwzględnione przychody przejętych we wrześniu spółek Grupy CRS. Z kolei zysk z działalności operacyjnej (EBIT) wzrósł w okresie lipiec–wrzesień do 25,3 mln zł, czyli prawie o jedną piątą, zysk netto zaś poprawił się o 26 proc. i przekroczył 13,8 mln zł. – Cały czas walczymy o doskonałość kosztową – podkreśla prezes Work Service, zaznaczając, że po raz pierwszy w historii firmy liczba zatrudnianych przez nią pracowników w przeliczeniu na pełne etaty (FTE) wzrosła do 40 tysięcy, czyli o prawie 10 tys. w porównaniu z początkiem tego roku. Skonsolidowane przychody narastająco na koniec września przekroczyły 1,5 mld zł, co oznacza prawie 25 proc. wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2014 r.

– Zdobywamy bardzo wielu klientów zarówno w Polsce, jak i za granicą, gdzie wchodzimy w nowe segmenty rynku i do nowych krajów. W ostatnim kwartale weszliśmy na rynek usług rekrutacji stałych na Węgrzech i w Niemczech, wdrażamy też strategię rekrutacji i kontraktowania specjalistów IT w takich krajach, jak Czechy, Słowacja, Węgry, Niemcy i Szwajcaria, a także rozwijamy rekrutacje transgraniczne – wylicza Hanczarek, dodając, że tempo wzrostu za granicą jest nieco wyższe niż w kraju, choć tu w całym 2015 r. grupa spodziewa się 17–20 proc. wzrostu. Koszty ekspansji i budowy struktury za granicą (jednorazowe, jak podkreśla Work Service) sprawiły, że w I półroczu br. rentowność grupy pogorszyła się w porównaniu z tym samym okresem 2014 r. To jednak przyczyniło się do wzrostu w III kwartale i rosnącego udziału sprzedaży za granicą w przychodach grupy – już do 44 proc. (rok wcześniej było to 38 proc.). Zdaniem prezesa Hanczarka nie powinno być problemów ze zrealizowaniem tegorocznego celu, czyli 2 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży. A jest szansa, że wzrosną one nawet do 2,2 mld zł.

A.b.