Podobnie jest na parkiecie w Londynie – czerwony metal jest wyceniany na nieco ponad 4,4 tys. USD za tonę. W Nowym Jorku kurs spadł poniżej psychologicznego poziomu 2 USD za funt.
Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ, podkreśla, że główną przyczyną słabości rynku miedzi w ostatnich dniach są zniżki na chińskich rynkach akcji.
Fundamenty również nie sprzyjają.
– Państwo Środka pozostaje największym czynnikiem ryzyka. Przedstawiciel Centrum Badań nad Rozwojem przy Radzie Państwowej Chin podał, że Chiny będą miały trudności z utrzymaniem wzrostu gospodarczego przekraczającego 6,5 proc. w latach 2016–2020. Biorąc pod uwagę fakt, że Chiny generują około połowę globalnego popytu na miedź, słabość chińskiej gospodarki może jeszcze przez dłuższy czas negatywnie wpływać na ceny tego surowca – podsumowuje Sierakowska.
KGHM jest również w przededniu roszad personalnych. 18 stycznia z inicjatywy Skarbu Państwa (ma 31,8 proc. akcji KGHM) odbędzie się walne zgromadzenie w sprawie zmian w składzie rady nadzorczej. Później spodziewane jest powołanie nowego zarządu.