Oferującym będzie DM BOŚ. – Będzie to oferta prywatna. 20 proc. akcji skierowanych zostanie do pracowników, a minimum 51 proc. pozostanie u właściciela. Bloober chce pozostać bowiem akcjonariuszem większościowym. Pozyskane środki spółka przeznaczy na produkcję nowych gier i marketing – wyjaśnia Piotr Babieno.
iFun4all przedstawił nową strategię spółki. Jej głównym elementem będzie zastosowanie w nowych produkcjach rozwiązań z zakresu tzw. real world data. – Wyobraźmy sobie, że grając, za oknami pada deszcz. Dzięki real world data w grze nasz bohater również doświadczy deszczu, a pogoda będzie miała konkretny wpływ na samą rozgrywkę. Chcemy być jednym z pierwszych i najważniejszych deweloperów gier w tej dziedzinie – mówi Michał Mielcarek, prezes iFun4all.
Według przeprowadzonych przez spółkę badań będzie ona prawdopodobnie pierwszym na świecie deweloperem specjalizującym się w „real world data". – Przyznam szczerze, że to był główny powód, dla którego postanowiliśmy pomóc spółce w usamodzielnieniu się. Naszym zdaniem iFun4all znalazł znakomity element swej unikalności. W dzisiejszych realiach ogromnej konkurencji w branży to jeden z nielicznych sposobów na sukces – podkreśla prezes Bloober Team.
iFun4all pracuje już nad pierwszą grą wykorzystującą technologię „real world data". To „Serial Cleaner". – Nie chcemy jeszcze zbyt wiele mówić na temat tego tytułu. Nasza nowa produkcja będzie prezentować nie morderców, jak to często w grach bywa, ale specjalistę, który po nich sprząta. Nie było jeszcze takiej fabuły, a pierwsze opinie wydawców, którym pokazywaliśmy grę, są znakomite – tłumaczy Mielcarek.
Gra utrzymana będzie w klimacie lat 60. ubiegłego stulecia. Przypomina inny przebój, „Hotline Miami". – Po zobaczeniu samej koncepcji gry byliśmy pewni, że iFun4all ma w rękach hit. Myślę, że już wkrótce gracze na całym świecie będą w napięciu oczekiwali na ten tytuł – dodaje Babieno.