– Dariusz Piekarski od pięciu lat jest związany z Sare. O jego skuteczności jako menedżera niech świadczy fakt, że w samym I kwartale przychody były wyższe niż za cały 2011 r., kiedy zaczynał pracę w spółce – mówi Pruszczyński.
Rada nadzorcza do zarządu powołała również Przemysława Marcola, wcześniej zasiadającego w nadzorze spółki. Zmiany w zarządzie nie spowodują rewolucji w strategii. – Została ona jasno określona podczas naszego debiutu na GPW. Zakłada m.in. dalszy rozwój organiczny przez wprowadzanie nowych rozwiązań technologicznych na potrzeby szeroko pojętego rynku komunikacji elektronicznej – mówi Piekarski.
Sare chce też rozwijać biznes w segmencie big data, czyli agregowania i analizowania dużych zbiorów danych. – Kolejnym obszarem jest segment oprogramowania dla urządzeń mobilnych. Chcemy systematycznie uzupełniać ofertę. To rynek rosnący nawet kilkaset procent rocznie, a zatem jest to ogromne pole do zagospodarowania przez firmy takie jak Sare – twierdzi nowy prezes. Dodaje, że duży nacisk spółka kładzie także na ekspansję zagraniczną. Sprzyja jej rosnący rynek marketingu internetowego. W 2015 r. reklama online w Polsce wróciła do dwucyfrowej dynamiki, osiągając 20-proc. wzrost, dzięki temu padł kolejny rekord wartości: wydatki na komunikację cyfrową wyniosły prawie 3,2 mld zł – wynika z badania AdEx realizowanego przez PwC na zlecenie IAB Polska. Eksperci zwracają jednocześnie uwagę na utrzymującą się trzycyfrową dynamikę wydatków reklamowych w urządzeniach mobilnych. Z drugiej strony wysoki potencjał branży przyciąga nowych graczy, co rodzi dużą presję na ceny świadczonych usług.
Sare w lutym przeszło z NewConnect na rynek główny. Obecnie jego wskaźnik ceny do zysku wynosi nieco ponad 12. Jest niższy niż średnia dla branży IT (15). Za jedną akcję Sare trzeba obecnie zapłacić około 22 zł. W tegorocznej ofercie publicznej cena emisyjna wynosiła 24,5 zł.