Jednym z głównych beneficjentów Euro 2016 może być operator zakładów bukmacherskich Fortuna Entertainment Group.
Dlaczego to szansa?
– Podczas piłkarskich mistrzostw, w ujęciu tygodniowym, nasze obroty są kilkadziesiąt procent wyższe niż podczas trwania sezonu rozgrywek klubowych. Wszystko dlatego, że pojawiają się tzw. gracze okazjonalni, którzy cały sezon nie interesują się zakładami bukmacherskimi. W okresie wzmożonej popularyzacji piłki nożnej, gdy m.in. media intensywnie informują o nadchodzącej imprezie, większe grono kibiców postanawia obstawić wynik swojej drużyny – wyjaśnia Leszek Haba, dyrektor ds. rozwoju Fortuny. – Wtedy obroty mocno się zwiększają. Takie turnieje to prawdziwe bukmacherskie żniwa – dodaje.
Jednak aby firmy bukmacherskie maksymalnie wykorzystały szansę, jaką daje tak duża impreza, muszą zostać spełnione pewne warunki. – Z perspektywy polskiego rynku interesują nas dwie rzeczy. Po pierwsze, ważne jest, aby reprezentacja Polski zaszła w turnieju jak najdalej. Wtedy popularność mistrzostw utrzymuje się na wysokim poziomie. Po drugie, konieczne są niespodzianki. Najlepiej byłoby, gdyby swoje mecze wygrywały takie drużyny jak Węgry czy Albania. Im częściej faworyci będą zawodzić, tym większe będą nasze zyski – mówi Leszek Haba. Należy jednak pamiętać, że spółka działa również na innych rynkach niż tylko polski. Dlatego najważniejszym czynnikiem podczas tych mistrzostw będą potknięcia faworytów.
Spadek wyniku EBITDA
Fortuna jest jedyną firmą bukmacherską notowaną na GPW. Zainteresowanie spółką jest jednak małe, są sesje, na których nie dochodzi do handlu akcjami. Komunikaty płynące z firmy nie dostarczały ostatnio optymistycznych wieści. Ostatnio pojawiła się informacja, że Fortuna spodziewa się w tym roku spadku wyniku EBITDA o 10–15 proc.
– Na nasz wynik EBITDA miał wpływ wzrost podatku od zakładów w Republice Czeskiej, niekorzystny rozwój marż szczególnie w lutym oraz planowany wzrost operacyjnych kosztów wsparcia przyszłych szans wzrostowych spółki – tłumaczy się w raporcie kwartalnym Per Widerstrom, dyrektor generalny Fortuna Entertainment Group.