Zarząd deklaruje, że spółka koncentruje się na realizacji projektów z wysoką marżą, czego efektem powinna być również zwyżka zysków. Zdecydowana część ubiegłorocznego zarobku trafi do akcjonariuszy. Zarząd proponuje, by była to kwota ponad 1,6 mln zł. Dniem przyznania prawa do dywidendy miałby być 14 września, a wypłaty – 29 września.
Informatyczna spółka zamierza wkrótce otworzyć nowe oddziały, m.in. w Poznaniu, Katowicach oraz Gdańsku. – Naszym celem jest obsługa większej liczby firm i instytucji z rynku średnich przedsiębiorstw. Dodatkowo stale poszerzamy ofertę produktów – mówi prezes. Zapowiada, że wkrótce spółka zaprezentuje nowoczesną aplikację. Kończy też prace nad nowymi rozwiązaniami w modelu chmurowym. – Ich zadaniem jest przyspieszenie funkcjonowania biznesu, zmniejszenie ryzyka uruchamiania nowych projektów i dokładna kontrola kosztów, co automatycznie zwiększa przewagę konkurencyjną – twierdzi prezes. Oferta Betacomu w tym segmencie obejmuje podstawową infrastrukturę serwerową, wyspecjalizowane usługi oraz oprogramowanie. Giełdowa spółka nie planuje emisji akcji ani obligacji w celu sfinansowania inwestycji. – Mamy własne środki obrotowe w wysokości około 10 mln zł na działania rozwojowe. Należy też pamiętać, że w przypadku większych inwestycji można dodatkowo korzystać z linii kredytowych – podkreśla prezes.
Biznes Betacomu, podobnie jak całej branży IT, cechuje duża sezonowość. W ostatnim kwartale roku kalendarzowego (czyli III kwartale roku obrotowego Betacomu) wydatki firm na zakup sprzętu elektronicznego i oprogramowania znacznie wzrastają. W tym okresie wolumen sprzedaży Betacomu jest wyższy nawet o 80 proc. w porównaniu z pozostałymi kwartałami.
Betacom wchodzi w skład wskaźnika WIG-Informatyka, ale ma w nim śladowy, 0,1-proc. udział. Obecnie za jedną jego akcję trzeba zapłacić nieco ponad 11 zł. Kurs ma za sobą mocną zwyżkę – na początku roku wynosił niewiele ponad 8 zł.