– Rozważamy teraz zmianę stanowiska. Analizujemy sprawę jeszcze raz – poinformowała nas w piątek Anna Malinowska, rzeczniczka Lasów Państwowych.
O tym, że taki scenariusz jest możliwy, mogło świadczyć niedawne przedłużenie zapisów z 25 sierpnia do 8 września oraz uzasadnienie tej decyzji, w którym podkreślono chęć umożliwienia wszystkim akcjonariuszom odpowiedzi na wezwanie, w szczególności uzyskania wszelkich wymaganych zgód. Nie ujawniono, o których akcjonariuszy chodzi, ale można przypuszczać, że właśnie o Lasy Państwowe.
Wzywający płaci 57,63 zł za walor. W piątek kurs rósł o 1 proc., do 59,5 zł. Podmioty związane z dominującym akcjonariuszem kontrolują już łącznie ok. 81,5 proc. – Jeśli Lasy odpowiedzą, to wezwanie się powiedzie – mówi Krystian Brymora, analityk DM BDM. Gdy wzywający osiągnie próg 90 proc., będzie mógł rozpocząć przymusowy wykup od akcjonariuszy mniejszościowych. Kolejnym krokiem byłoby wycofanie Pagedu z giełdy. Jest na niej od 21 lat.