Podczas czwartkowej sesji za akcje Orbisu płacono na rynku około 91,50 zł.
Autorzy rekomendacji zwracają uwagę, że Polska ma wciąż bardzo niski wskaźnik nasycenia bazy hotelowej, co dobrze obrazuje potencjał naszego rynku. - Na 1mln mieszkańców przypada 8 hoteli posiadających powyżej 100 pokoi. Dla porównania na Węgrzech oraz w Czachach odpowiednio 15 i 17 a w Niemczech 22. Potencjał widzimy również we wzroście usieciowienia hoteli w Polsce, które obecnie wynosi 12 proc. bazy hotelowej - argumentują. Trigon prognozuje, że Orbis do końca 2020 r. poszerzy obecną bazę hotelową o 45 obiektów. - Strategia zarządu zakłada w tym okresie 40 otwarć. Niemniej jednak biorąc pod uwagę, że gros z nich wiąże się z realizacją strategii asset light (umowy franczyzowe bądź o zarządzanie) pozycja gotówkowa powinna pozwolić na znacznie większą skalę wzrostu biznesu.
Szacujemy, że spółka do końca 2020r. przeznaczy na CAPEX odtworzeniowy, modernizacyjny i przedsięwzięcia deweloperskie 0,7 mld zł, a FCF w tym okresie wyniesie 1,1mld zł.
Przyjmując wzrost wskaźnika ND/EBITDA do poziomu mediany dla spółek porównawczych zakładamy, że Orbis mógłby zaciągnąć dług rzędu 1,5mld zł w celu finansowania przedsięwzięć deweloperskich czy zakupu atrakcyjnych aktywów hotelowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej - szacują analitycy.
Prognoza analityków Trigon DM zakłada, że skorygowany zysk netto Orbisu wyniesie 228 mln zł w tym roku i wzrośnie do 256 mln zł w 2018 roku, przy przychodach odpowiednio 1,45 mld zł i 1,48 mld zł.