Na ten cel może przeznaczyć łącznie do 10 mln zł. W związku z tym spółka podpisała umowę z Domem Maklerskim Trigon na pośrednictwo w buy backu. Skup ma się rozpocząć od 1 lutego.
Program nabywania walorów własnych zatwierdziło pod koniec czerwca ubiegłego roku walne zgromadzenie. Z kolei zarząd określił szczegółowe warunki prowadzenia tej operacji. Spółka może maksymalnie skupić 10 mln papierów stanowiących 20 proc. jej kapitału zakładowego. Walne zgromadzenie określiło, że cena za jedną akcję w ramach programu będzie mieściła się w przedziale od 1 zł do 5 zł. Biorąc pod uwagę obecny kurs (w ostatnich dniach znajdował się w pobliżu 1,8 zł) kwota, która ma być przeznaczona na ten cel, wystarczy na nabycie około 5,5 mln papierów.
– Traktujemy proces skupu akcji własnych jako element dzielenia się zyskiem z naszymi akcjonariuszami. Biorąc pod uwagę niską wycenę naszych akcji, a także niezadowalającą płynność, umożliwiamy wycofanie się z inwestycji tym, którzy są zainteresowani takim rozwiązaniem – mówi Thomas Lehmann, prezes Libetu.
Dodaje, że dzięki skupowi firma równocześnie buduje wartość dla tych, którzy są zdecydowani pozostać w jej akcjonariacie. Nabyte walory wrocławska spółka będzie mogła umorzyć lub przeznaczyć na zapłatę za nabywane przez siebie środki trwałe, inne przedsiębiorstwo, zorganizowaną część przedsiębiorstwa oraz udziały lub akcje w innych firmach.