– Wyniki, które odnotowaliśmy po włączeniu w nasze struktury Lawrence Dawid, jeszcze wyraźniej przybliżają nas do realizacji celów określonych w strategii rozwoju na lata 2017–2020. Warto zauważyć, że rośniemy nie tylko dzięki przejęciom, ale także za sprawą intensywnego rozwoju organicznego – podkreśla Mariusz Golec, prezes Wieltonu.
Marże pod presją
W 2018 r. Wielton wypracował rekordowy poziom 2,1 mld zł przychodów, sprzedając ponad 18 tys. przyczep, naczep i zabudów. Marża EBITDA spadła do 6,3 proc. z 7,3 proc. rok wcześniej. Zgodnie z opublikowaną strategią celem grupy jest osiągnięcie w 2020 r. 2,4 mld zł przychodów przy wolumenie sprzedaży 25 tys. oraz uzyskanie rentowności EBITDA na poziomie 8 proc. W ocenie zarządu ten ostatni cel będzie najtrudniejszy do zrealizowania. – Pierwsze dwa cele są niezagrożone. Zakładany poziom przychodów i wolumenu jest w naszym zasięgu. To, nad czym musimy popracować, to poziom marż – wskazuje szef Wieltonu.
Zdaniem zarządu 2019 r. nie będzie sprzyjał poprawie rentowności. – W tym roku pole do wzrostu marż jest ograniczone. Przejmujemy spółki o niższej rentowności, co przejściowo wpływa na obniżenie marż grupy. Docelowo chcemy ten spadek odrobić, na co zamierzamy poświęcić 2019 i kolejny rok – wyjaśnia prezes.
Spółka dostrzega pierwsze oznaki spowolnienia na rynku. – Pierwszy kwartał pokazuje, że rynek stabilnie rośnie, ale widzimy zastój w spływających zamówieniach, co może oznaczać wyhamowanie tempa wzrostu na europejskim rynku w II i III kwartale – zwraca uwagę Golec. Spółka liczy na zniwelowanie tego efektu dzięki dostarczeniu podwozi dla przejętego w 2018 r. brytyjskiego producenta przyczep Lawrence David, który nabywał je u innego producenta.
Inwestycje i dywidenda
W tym roku wydatki inwestycyjne grupy wyniosą 65–70 mln zł, co jest poziomem zbliżonym do ubiegłorocznego. Inwestycje będą związane z rozbudową mocy produkcyjnych opartych na wykorzystaniu nowych technologii do produkcji naczep. Działania te wpłyną na dalszą poprawę efektywności produkcji poprzez redukcję czasu potrzebnego do wyprodukowania jednej naczepy oraz poprawę jakości stosowanych komponentów i materiałów. Równocześnie rozpoczęto realizację budowy zakładu produkcji chłodni, której ukończenie planowane jest na 2020 r.