W fuzjach spokojnie, ale nie na giełdzie

Eksperci nie spodziewają się boomu w transakcjach. Innym przypadkiem jest jednak rynek publiczny. Przez niego nadal przelewa się fala przejęć.

Publikacja: 29.11.2019 05:00

W fuzjach spokojnie, ale nie na giełdzie

Foto: Fotorzepa

Od początku roku z rynku głównego GPW wycofano 15 spółek, a kilka delistingów jest jeszcze na horyzoncie. Kosztowne i coraz bardziej problematyczne utrzymanie statusu spółki publicznej w połączeniu z niskimi wycenami na GPW skłania dominujących akcjonariuszy oraz inwestorów zewnętrznych do ogłaszania wezwań.

Branże pod lupą

Na GPW rynek M&A kwitnie, ale szersze spojrzenie na cały kraj pozwala stwierdzić, że boomu nie ma. Co więcej, liczba zrealizowanych w Polsce w III kwartale przejęć była aż o ponad jedną trzecią niższa niż rok temu.

– W ostatnim kwartale tego roku widzimy wzrost liczby transakcji oraz ich wartości. Nie spodziewamy się jednak fajerwerków w roku 2020 – mówi Alicja Kukla-Kowalska, menedżer z firmy Fordata. Wtóruje jej Karol Szykowny, ekspert z Navigator Capital Group.

– Prognoza aktywności na polskim rynku M&A w 2020 r. jest nieoczywista. Z jednej strony widmo spowolnienia gospodarczego wynikającego z zawirowań na światowych rynkach może negatywnie wpłynąć na liczbę zawieranych transakcji. Z drugiej jednak motorem wzrostu może być duża ilość kapitału, w tym rosnące znaczenie funduszy PE oraz dalszy ciąg konsolidacji branż zasilany wyzwaniami związanymi z sukcesją – mówi.

Za najbardziej atrakcyjny sektor dla transakcji M&A w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy aż 69 proc. inwestorów uznaje branżę IT. Na drugim miejscu znalazła się ochrona zdrowia, a na trzecim logistyka i transport – wynika z badania KPMG przeprowadzonego wśród inwestorów strategicznych i finansowych.

Większość ankietowanych uważa, że liczba transakcji oraz ich przeciętna wartość pozostaną na podobnym poziomie jak w ostatnim czasie lub nieznacznie wzrosną.

GG Parkiet

Jakimi spółkami interesują się przejmujący? Największa grupa wskazała na firmy dojrzałe (71 proc. inwestorów finansowych i 39 proc. strategicznych) oraz spółki w fazie wzrostu (59 proc. i 64 proc.). Zaledwie 13 proc. badanych planuje przejmować startupy.

Zapytani o motywy transakcji, inwestorzy strategiczni najczęściej wskazywali chęć ekspansji geograficznej oraz przejęcia portfela produktów i usług. Natomiast zdecydowana większość inwestorów finansowych twierdzi, że dla nich kluczowa jest chęć osiągnięcia zysku z przyszłej odsprzedaży podmiotu.

Trudny kawałek chleba

W tym kontekście ciekawie prezentują się wyniki badania Bain & Company, z którego wynika, że w ostatnich dziesięciu latach wzrost cen aktywów odpowiadał średnio aż za połowę zysków z inwestycji zrealizowanych przez fundusze PE. Natomiast poprawa marż spółek portfelowych stanowiła zaledwie jedną szóstą stopy zwrotu. Co więcej, w przypadku 71 proc. transakcji funduszom nie udało się zrealizować prognoz poprawy rentowności. Wzrost marż był średnio aż o 330 pkt baz. niższy od zakładanego.

Łączna wartość przejęć z udziałem funduszy PE na świecie wzrosła w ubiegłym roku o 10 proc., do 582 mld USD. Wyceny przejmowanych spółek były rekordowe z powodu wzrostu środków zgromadzonych na inwestycje i ograniczonej liczby ciekawych podmiotów do przejęcia. Jak wynika z wyliczeń Baina, średnia wartość, po jakiej fundusze PE kupowały spółki w ubiegłym roku na rynku amerykańskim, to 10,5-krotność wyniku EBITDA. Wbrew pozorom w Europie wcale nie jest taniej. W Unii Europejskiej ten wskaźnik wyniósł 10,7.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?