Od początku roku z rynku głównego GPW wycofano 15 spółek, a kilka delistingów jest jeszcze na horyzoncie. Kosztowne i coraz bardziej problematyczne utrzymanie statusu spółki publicznej w połączeniu z niskimi wycenami na GPW skłania dominujących akcjonariuszy oraz inwestorów zewnętrznych do ogłaszania wezwań.
Branże pod lupą
Na GPW rynek M&A kwitnie, ale szersze spojrzenie na cały kraj pozwala stwierdzić, że boomu nie ma. Co więcej, liczba zrealizowanych w Polsce w III kwartale przejęć była aż o ponad jedną trzecią niższa niż rok temu.
– W ostatnim kwartale tego roku widzimy wzrost liczby transakcji oraz ich wartości. Nie spodziewamy się jednak fajerwerków w roku 2020 – mówi Alicja Kukla-Kowalska, menedżer z firmy Fordata. Wtóruje jej Karol Szykowny, ekspert z Navigator Capital Group.
– Prognoza aktywności na polskim rynku M&A w 2020 r. jest nieoczywista. Z jednej strony widmo spowolnienia gospodarczego wynikającego z zawirowań na światowych rynkach może negatywnie wpłynąć na liczbę zawieranych transakcji. Z drugiej jednak motorem wzrostu może być duża ilość kapitału, w tym rosnące znaczenie funduszy PE oraz dalszy ciąg konsolidacji branż zasilany wyzwaniami związanymi z sukcesją – mówi.
Za najbardziej atrakcyjny sektor dla transakcji M&A w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy aż 69 proc. inwestorów uznaje branżę IT. Na drugim miejscu znalazła się ochrona zdrowia, a na trzecim logistyka i transport – wynika z badania KPMG przeprowadzonego wśród inwestorów strategicznych i finansowych.