Kolejny krok w stronę agencji ratingowej

GPW, Polski Fundusz Rozwoju, Biuro Informacji Kredytowej oraz Instytut Analiz i Ratingu tworzą nową jakość na rynku obligacji korporacyjnych.

Publikacja: 20.07.2018 05:09

Kolejny krok w stronę agencji ratingowej

Foto: Fotolia

Warszawska giełda robi kolejne podejście do uruchomienia agencji ratingowej. W tym celu GPW, PFR, BIK oraz Instytut Analiz i Ratingu podpisały umowę inwestycyjną z zamiarem utworzenia agencji, której celem ma być „wypełnienie luki w ofercie ratingowej skierowanej przede wszystkim do segmentu małych i średnich przedsiębiorstw".

Nowe otwarcie

Jak poinformowała GPW w komunikacie, zadaniem agencji będzie przede wszystkim budowanie kultury ratingu w Polsce. Ma ona także służyć „zwiększeniu znaczenia rynku długu w finansowaniu gospodarki oraz poprawie jakości polskiego rynku kapitałowego poprzez ułatwienie wyceny ryzyka inwestorów giełdowych".

– Budowanie kultury ratingu w Polsce na pewno jest długą i żmudną pracą, ale uważam, że w długim terminie jest to krok w kierunku dalszego rozwoju rynku obligacji korporacyjnych w Polsce – zwraca uwagę Mateusz Mucha, menedżer w Navigator DM. Dodaje, że powodzenie tego projektu będzie zależeć od jego szczegółów, w tym m.in. kosztów analiz ponoszonych przez emitentów i dostosowania skali ratingowej do polskich realiów.

– Budowanie świadomości ratingów i wymaganie ich posiadania przez emitentów jest oczywiście przede wszystkim w interesie klientów detalicznych, którzy nie zawsze posiadają wiedzę i zasoby do oceny sytuacji finansowej emitenta czy też poszczególnej emisji obligacji. Należy jednakże podkreślić, że inwestorzy nie mogą bezgranicznie polegać na przyznanych ratingach, a sam fakt posiadania ratingu nie powinien powodować podjęcia przez nich pozytywnej decyzji inwestycyjnej – wskazuje Mucha.

Droga przez mękę

Agencja ratingowa ma działać, opierając się na Instytucie Analiz i Ratingu, który GPW powołała do życia w 2014 r. Już wtedy pomysł przyznawania ocen emitentom obligacji przez giełdę budził jednak sporo kontrowersji. Od początku podnoszony był bowiem argument, że GPW bierze na siebie zbyt duże ryzyko, wchodząc w rolę zarówno operatora rynku, jak i oceniającego sytuację poszczególnych emitentów. O tym, jak gorąca była to dyskusja, najlepiej świadczy fakt, że w pierwotnej wersji pierwsze oceny ratingowe miały się ukazać po roku od utworzenia IAiR, czyli w połowie 2015 r. Według najnowszych założeń pierwsze produkty analityczne mają być natomiast zaoferowane w drugiej połowie 2018 r.

– Agencja ratingowa przy GPW w przypadku defaultu podmiotu z przyznanym ratingiem może być dla GPW ryzykowna, ponieważ inwestorzy detaliczni, często nie analizując wcześniej dogłębnie przyznanej oceny ratingowej, mogą próbować przerzucić winę za poniesione straty na GPW, co wiąże się z budowaniem negatywnej atmosfery wokół całej instytucji. GPW musi w mojej ocenie działać tutaj wyjątkowo ostrożnie, starając się minimalizować to ryzyko – uważa Mucha.

Zapewne również dlatego GPW przez długi czas szukała partnerów do tego pomysłu. Ostatecznie padło na PFR i BIK. Każda ze stron ma mieć 1/3 udziałów w Instytucie Analiz i Ratingu. Aby agencja faktycznie mogła ruszyć, musi jeszcze zostać zarejestrowana w ESMA.

Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
Dom Development wyemitował obligacje o wartości 140 mln zł
Finanse
Ghelamco Invest zdecydował o emisji obligacji serii PZ9-2 o wartości nom. do 6 mln zł