W środę RPP, zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna NBP wynosi od marca 2015 r. 1,5 proc. Nawet w listopadzie, gdy prognozy Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP sugerowały, że inflacja w 2019 r. może wynieść średnio 3,2 proc. – wyraźnie powyżej celu NBP na poziomie 2,5 proc. – RPP sugerowała, że nie widzi potrzeby podwyższania stóp. Od tego czasu ryzyko takiego przyspieszenia inflacji spadło.
W uzasadnieniu środowej decyzji RPP napisała, że „według aktualnych prognoz w najbliższych miesiącach roczne tempo wzrostu cen zwiększy się, jednak – ze względu na spadek cen ropy naftowej oraz zamrożenie cen energii elektrycznej – skala tego wzrostu będzie niższa niż oczekiwano w listopadowej projekcji.”. - Inflacja nie przewyższy celu NBP w całym horyzoncie projekcji – powiedział w środę Glapiński, odnosząc się do prognoz DAE NBP, sięgających końca 2020 r.
Ankietowani przez „Parkiet” na przełomie roku ekonomiści przeciętnie przewidywali, że w 2019 r. indeks cen konsumpcyjnych, główna miara inflacji w Polsce, będzie rósł średnio w tempie 2,1 proc. rok do roku, a w 2020 r. w tempie 2,5 proc., po 1,7 proc. w 2018 r.
Jednocześnie prezes NBP podkreślił, obniżka stóp w przewidywalnej przyszłości też nie wchodzi w grę. Jeśli bank centralny będzie chciał pobudzić wzrost gospodarki, sięgnie raczej po niekonwencjonalne narzędzia. – Jesteśmy przygotowani na wdrożenie wszelkich niestandardowych instrumentów polityki pieniężnej, które na Zachodzie w ostatnich latach stały się już standardem – powiedział Glapiński. Zastrzegał jednak, że takiej potrzeby nie widać. – Każde tempo wzrostu PKB powyżej 3 proc. będzie dobrym wynikiem. Nawet jeśli wzrost zwolni z obecnego poziomu około 5 proc., a inflacja nieco wzrośnie, to ciągle będzie sytuacja wpisująca się w scenariusz „chwilo, trwaj!” – tłumaczył.
- Spodziewamy się nieco mocniejszego odbicia inflacji niż RPP, ale naszym zdaniem będzie ono zbyt powolne (dopiero pod sam koniec roku wzrost CPI i inflacja bazowa zbliżą się do 2,5 proc.), by w 2019 r. zmienić retorykę Rady, więc stopy w tym roku pozostaną stabilne – skomentował wyniki posiedzenia RPP Marcin Luziński, ekonomista z banku Santander. Także ekonomiści banku Pekao uważają, że w tym roku stopy procentowe nie wzrosną, nadal jednak zakładają ich podwyżkę w 2020 r., wbrew deklaracjom prezesa NBP.