Podatkowy rollercoster. WHT od dywidend

A ty, płatniku, bądź tu mądry i pisz wiersze...

Publikacja: 01.06.2023 21:00

Lesław Mazur doradca podatkowy, współzałożyciel i partner w Thedy & Partners.

Lesław Mazur doradca podatkowy, współzałożyciel i partner w Thedy & Partners.

Foto: fot. mat. prasowe

Tak można by skwitować to, co ostatnio dzieje się w orzecznictwie w sprawach WHT (podatek u źródła) z dywidend, a konkretniej odnośnie do obowiązku podmiotów (płatników), którzy wypłacają dywidendy na rzecz swoich unijnych spółek matek.

Od kilku lat ni stąd, ni zowąd organy podatkowe – przecząc wcześniejszej, wieloletniej i powszechnej praktyce – „generują” spór co do zwolnienia z art. 22 ust. 4 CIT-u, tzn. czy jest ono uzależnione od tego, czy podmiot uzyskujący dywidendę (spółka matka) ma równocześnie status jej rzeczywistego właściciela. Spór, który w treści przepisów nie ma żadnego uzasadnienia, a nie od dziś wiadomo, że wykładnia literalna „jest nie tylko punktem wyjścia dla wszelkiego rodzaju wykładni prawa, lecz także zakreśla jej granice w ramach możliwego sensu słów zawartych w tekście prawnym”.

Do 31 stycznia br. dominowało praktycznie we wszystkich WSA (oprócz jednego) oraz w NSA (II FSK 240/21) stanowisko, że „uzyskujący dywidendę” to tylko „uzyskujący dywidendę” i płatnik nie ma obowiązku badać, kim jest jej rzeczywisty właściciel.

31 stycznia 2023 r. NSA uznał, że – mimo niezapisania takiego warunku ani przez ustawodawcę krajowego, ani unijnego – to jednak istnieje on gdzieś w przestworzach, a każdy płatnik powinien to wiedzieć (II FSK 1588/20).

Niedługo potem, tj. 8 lutego, NSA znów orzekł, że nie jest obowiązkiem płatnika sprawdzanie (przed stosowaniem zwolnienia), czy jego udziałowiec jest rzeczywistym właścicielem wypłacanych dywidend (II FSK 1277/22 i II FSK 1281/22).

Obserwując rynek, widzę, że organy często w tych sprawach wszczynają postępowania karno-skarbowe oraz – określiwszy zaległość w WHT – domagają się zapłaty z odsetkami.

I tu dwie refleksje (abstrahując od samej istoty):

• czy w realiach ówczesnej ugruntowanej praktyki oraz dominującego pozytywnego dla płatników orzecznictwa (nadal) możliwe jest w ogóle wszczynanie jakichkolwiek postępowań KKS-owych? Czy takie wszczęcie nie powinno być ex definitione uznane za instrumentalne? Postępowania karne wszczyna się przecież jedynie wówczas, gdy zaistnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. O jakim uzasadnionym podejrzeniu umyślnego uszczuplenia z racji niepobrania WHT od dywidend można by tu mówić, skoro nawet większość sędziów przyznaje, że niepobieranie podatku jest prawidłowe, a w konsekwencji, że nie ma tu mowy o popełnieniu czynu niedozwolonego?

• czy w sytuacji – gdy organ orzeknie jednak o zaległości podatkowej – słuszne jest (ius est ars boni et aequi – jak uczył Ulpian) obciążanie płatników dodatkowo odsetkami za zwłokę? Czy zasady państwa prawa oraz zaufania nie sprzeciwiają się poborowi odsetek w takich sytuacjach?

Jak mawiali starożytni Rzymianie, scienti et volenti non fit iniuria. Właśnie, chcącemu i wiedzącemu... A tu płatnik jest ani wiedzący, ani chcący (a nawet – gdyby mógł, to pobrałby WHT, bo wtedy otrzymałby jeszcze od Skarbu Państwa wynagrodzenie).

Felietony
Tantiemy – sztuka zarabiania na cudzej kreatywności
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Felietony
Najgorętsza dekada od wojny
Felietony
Ślimacze tempo transpozycji
Felietony
Deregulacja? To nie takie proste
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Felietony
Omnibus – zamrażanie czasu
Felietony
Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów