Buffett nie złamał dyscypliny inwestycyjnej

Berkshire ma sporo gotówki, ale od dwóch lat nie przeprowadził żadnego przejęcia. Za to zwiększał zaangażowanie w takich spółkach jak Apple i wsparł finansowo kanadyjską Home Capital Group.

Publikacja: 15.09.2017 06:00

Tomasz Świderek publicysta ekonomiczny

Tomasz Świderek publicysta ekonomiczny

Foto: Archiwum

Zarządzany przez Warrena Buffetta Berkshire Hathaway przegrał walkę o przejęcie Oncor Electric Delivery, ale po raz kolejny legendarny inwestor udowodnił, że trzyma dyscyplinę podczas inwestowania.

Berkshire Hathaway, a dokładniej Berkshire Hathaway Energy, czyli angażujące się w inwestycje w energetyce ramię wehikułu inwestycyjnego, którym współzarządza Warren Buffett, jako pierwsze zgłosiło się do kupienia spółki Oncor, dystrybutora energii elektrycznej, która została wystawiona na sprzedaż przez bankrutującą firmę Energy Future Holdings. Zaoferowało 9 mld dolarów. Szybko okazało się, że nie jest jedynym chętnym. Tę samą spółkę o 300 mln dolarów drożej chciał też kupić Elliott Management, znany z ostrych zagrywek fundusz hedgingowy, który – by poprawić swoją pozycję w tej transakcji – skupił na rynku dług Oncora. Wreszcie pojawiła się jeszcze jedna oferta, o 450 mln dolarów wyższa. Początkowo nie było wiadomo kto ją złożył, aż wreszcie ujawniono, że to Sempra Energy, firma energetyczna z Kalifornii.

Buffett teoretycznie mógł podbić o kilka procent wartość oferty Berkshire Hathaway Energy, by przebić konkurentów. Wszyscy obserwujący transakcję zastanawiali się, czy to uczyni. Ci, którzy od dawna śledzą, jak transakcje prowadzi legendarny inwestor, przekonani byli, że Berkshire Hathaway Energy nie podniesie oferty, bo szuka okazji i nie przepłaca. Na dodatek w raporcie rocznym Berkshire Hathaway deklaruje, że nie uczestniczy w aukcjach.

Inni liczyli, że może się złamać, bo Berkshire ma sporo gotówki i od dwóch lat nie przeprowadził żadnego przejęcia. Zamiast przejmować, zwiększał zaangażowanie w takich spółkach jak Apple i wsparł finansowo kanadyjską firmę Home Capital Group. Argumentowali też, że w 2000 r., kupując 3/4 akcji MidAmerica Energy, podniósł ofertę z 35 dolarów za akcję, do 35,05 dolara. Kilka lat później Buffett tłumaczył, że bankierzy złapali go wówczas na chwili słabości i wycisnęli do ostatniego centa.

Rację mieli ci pierwsi. Berkshire nie podniósł oferty, choć na to właśnie grał zarządzany przez Paula Singera Elliott. Berkshire starał się natomiast przekonać akcjonariuszy Energy Future Holdings oraz sędziego komisarza, że jego gotówkowa oferta – m.in. ze względu na prostą i czytelną strukturę – jest lepsza niż te wyższe.

Przygoda z nieudanym zakupem Oncora nie oznacza, że Berkshire stracił na tej transakcji. Umowa przejęcia zawierała klauzulę, która gwarantowała mu 270 mln dolarów, gdyby wybrano inną ofertę.

Utrzymywanie dyscypliny finansowej nie jest w ostatnich czasach mocną stroną. Na rynku jest sporo pieniędzy, które mają zarówno szukające w przejęciach sposobu na wzrost przychodów i zysków korporacje, jak i fundusze private equity, które poszukują możliwości zainwestowania powierzonej im przez inwestorów gotówki (ich łączne zasoby to 963 mld dolarów). Na dodatek wraz z dobrą koniunkturą na giełdzie wyceny akcji pną się w górę. Prowadzi to często do walki o spółki wystawione na sprzedaż i przebijania w aukcjach pojawiających się konkurencyjnych ofert.

Takie sytuacje zdarzają się, zwłaszcza gdy potencjalny cel przejęcia ma aktywa, które mogą być cenne dla kilku firm. Świetnym przykładem aukcji jest walka, jaką wiosną tego roku rozegrała się między AT&T a Verizonem, czyli drugim i pierwszym co do wielkości operatorem komórkowym w USA.

AT&T ogłosiło, że uzgodniło transakcję kupna za 1,6 mld dolarów firmy Straight Path Communications. Zaproponowana wycena spółki, która ma ogólnokrajowe zasoby niezbędnych w przyszłości do budowy sieci 5G częstotliwości radiowych 28 GHz i 39 GHz, była wyraźnie wyższa niż wartość firmy na giełdzie. I gdy wydawało się, że AT&T ma to, co chciał, do akcji wszedł drugi – początkowo nieujawniony z nazwy – gracz, który licytując się z AT&T, podbił cenę Straight Path do 3,1 mld dolarów. Tym graczem był Verizon. AT&T – podobnie jak Berkshire Hathaway Energy w przypadku Oncora – musiało się zadowolić zapisaną w umowie kupna karą za odstąpienie od umowy. Wyniosła ona 38 mln dolarów, a pieniądze na nią wyłożył Verizon, który – w odróżnieniu od Buffetta – wyraźnie nie miał oporów przed podbijaniem ceny.

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie