Naruszenie obowiązków informacyjnych przez spółkę a ryzyko zarządu

Nadzorca bierze pod uwagę przede wszystkim to, że w przypadku ustanowienia wieloosobowe-go zarządu w spółce akcyjnej członkowie zarządu solidarnie odpowiadają za zarządzanie nią.

Publikacja: 03.09.2021 05:00

dr Joanna Róg-Dyrda, kancelaria Prof. Wierzbowski i Partnerzy

dr Joanna Róg-Dyrda, kancelaria Prof. Wierzbowski i Partnerzy

prof. Marek Wierzbowski, partner w kancelarii Prof. Wierzbowski i Partnerzy

prof. Marek Wierzbowski, partner w kancelarii Prof. Wierzbowski i Partnerzy

materiały prasowe

Pełnienie funkcji członka zarządu lub rady nadzorczej w spółce publicznej jest zajęciem obarczonym ryzykiem. Oprócz odpowiedzialności na gruncie przepisów KSH czy prawa karnego lub zobowiązań umownych mamy do czynienia ze stale rosnącą liczbą przepisów wprowadzających odpowiedzialność administracyjną. Chcielibyśmy skupić się na ich wąskim, ale jakże ważnym wycinku – odpowiedzialności członków zarządu w przypadku naruszenia obowiązków informacyjnych przez spółkę publiczną.

Odpowiedzialność administracyjna co do zasady wiąże się z tzw. deliktem administracyjnym. Tym mianem określa się w literaturze naruszenie przepisów, za które organ administracji może nałożyć karę administracyjną – zwykle finansową, choć czasami przepisy przewidują inne działania, np. pozbawienie spółki pewnych uprawnień. W tym przypadku „deliktem" jest niedopełnienie przez spółkę obowiązków informacyjnych, głównie w obszarze raportowania bieżącego i okresowego. W przypadku niewykonania lub nieprawidłowego wykonania obowiązków Komisja Nadzoru Finansowego może nałożyć na spółkę karę finansową. Ale może także wydać decyzję o wykluczeniu papierów wartościowych z obrotu na rynku regulowanym. Może również zastosować te oba środki łącznie.

Ponadto KNF może nałożyć karę finansową na członka zarządu (w przypadku rażącego naruszenia obowiązków kara finansowa może być nałożona także na członka rady nadzorczej). Warunkiem takiej odpowiedzialności jest wydanie decyzji administracyjnej nakładającej karę na spółkę, przy czym KNF na ukaranie członka organu ma 12 miesięcy, licząc od dnia wydania decyzji dotyczącej spółki. Ryzyko ukarania nie jest tylko teoretyczne – w ostatnim roku takich decyzji było kilka i odnosiły się zarówno do członków rady nadzorczej (decyzje z 13 kwietnia), jak i członków zarządu (decyzje z 16 lipca).

I tu dochodzimy do sedna naszych rozważań. Czy każdy z członków zarządu będzie ponosił odpowiedzialność za naruszenie obowiązków informacyjnych przez spółkę, nawet jeśli dany obszar nie leżał w jego kompetencjach? Ustawa o ofercie nie odpowiada na to pytanie. Podobnie odpowiedzi nie znajdziemy w KSH, którego przepisy wprost wskazują przecież, że sprawy spółki prowadzi zarząd. Kwestia odpowiedzialności członków zarządu jest wieloaspektowa. W jednym ze swoich wyroków Sąd Najwyższy przyjął, że wskazanie w umowie, w której członkowie zarządu dzielą się kompetencjami czy też upoważniają innego członka zarządu do działania w ich imieniu, nie zwalnia od odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 KSH. Czym innym jest jednak odpowiedzialność na gruncie przepisów prawa cywilnego, w tym KSH, a czym innym odpowiedzialność administracyjna, gdzie co do zasady nie bada się winy. W każdym wypadku KNF bierze też pod uwagę podwyższony miernik staranności, wynikający właśnie z przepisów KC i KSH (uznając członków zarządu/rady nadzorczej za profesjonalistów, którzy biorą na siebie ryzyko). Może to oznaczać, że wszyscy członkowie organu na gruncie prawa administracyjnego będą odpowiedzialni.

Nadzorca bierze pod uwagę przede wszystkim to, że w przypadku ustanowienia wieloosobowego zarządu w spółce akcyjnej członkowie zarządu solidarnie odpowiadają za zarządzanie spółką. Ich obowiązkiem jest wspólne dbanie o należyte wykonywanie wszystkich obowiązków nałożonych przez prawo, w tym obowiązków informacyjnych. Jeżeli zatem nie doszło do wyłączenia z zakresu kompetencji danego członka zarządu jakiegoś obszaru związanego z obowiązkami informacyjnymi, to w ocenie KNF będzie on ponosił pełną odpowiedzialność za naruszenie tych obowiązków przez spółkę.

Aby zwolnić członka zarządu z odpowiedzialności, należy więc ograniczyć jego kompetencje i obowiązki. W orzecznictwie sądów jako przesłankę egzoneracyjną wskazuje się podział obowiązków odzwierciedlony w regulacjach spółki, w szczególności w statucie, co wynika z art. 371 KSH, a nie faktyczny podział obowiązków. Tu pojawia się jednak problem, na ile wystarczające jest określenie podziału obowiązków w regulaminie zarządu lub innym akcie wewnętrznym, a na ile konieczne jest wpisanie zadań do statutu. Z komunikatów KNF wynika wprost, że w ocenie organu podział obowiązków powinien zostać wpisany w statut.

Wydaje się jednak, że takie rozwiązanie jest nieproporcjonalne i może prowadzić do rozbudowania statutów spółek publicznych o postanowienia, które z powodzeniem funkcjonują jako postanowienia regulaminów. Z punktu widzenia ochrony inwestorów w sytuacji, w której podział obowiązków nie wpływa na reprezentację spółki, nie ma tak naprawdę znaczenia, czy ten podział będzie w statucie czy w regulaminie. Z punktu widzenia kwestii dowodowych w postępowaniu w przedmiocie ukarania czy to spółki, czy członka zarządu również nie ma to znaczenia, bo przecież KNF można przedstawić zarówno statut, jak i regulamin.

Wraz z kolejnymi karami nakładanymi na członków organów zapewne dojdzie do zabezpieczania interesów członków zarządu poprzez wprowadzanie podziału kompetencji. Praktyka pokaże, czy będzie to się odbywało poprzez postanowienia regulaminów czy poprzez rozszerzenie postanowień statutów i wpisanie do nich tego, co dotychczas było w statutach. Wytworzenie tej praktyki może przyśpieszyć projektowana zmiana przepisów (w ramach najnowszej reformy prawa rynku kapitałowego), która zakłada, że KNF w przypadku naruszenia przepisów dotyczących obowiązków informacyjnych będzie mogła nałożyć karę nie na spółkę, ale właśnie wyłącznie na członka zarządu – przy czym wciąż podstawą odpowiedzialności będzie zaniechanie lub błąd po stronie spółki.

Joanna Róg-Dyrda Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy

Marek Wierzbowski Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie