Ministerstwo Rozwoju i Technologii prowadzi prace nad projektem ustawy, który wprowadza obowiązek budowy dużych instalacji OZE (powyżej 1 MW mocy) wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Branża nie wypowiada się oficjalnie na ten temat, ale za kulisami przedstawiciele firm przyznają, że utrudni to proces transformacji i budowy dużych farm słonecznych zwłaszcza na części gruntów rolnych. O zapisy rywalizują Ministerstwo Rozwoju i resort klimatu, który jest przeciwne temu rozwiązaniu.

Firmy energetyczne, w tym duże państwowe, nie chcą wypowiadać się na temat procedowanych dopiero projektów ustaw, jednak wskazują, że proponowane zmiany wydłużyłyby i zwiększyły koszty budowy potencjału OZE w Polsce. Pojawiły się one w czasie, kiedy spółki chcą mocno powiększać bazę produkcyjną energii ze słońca.

Przepisy budzą odmienne nastroje w samym rządzie. MRiT uważa, że propozycja wprowadza porządek prawny. Co innego mówi Ministerstwo Klimatu i Środowiska. – W naszej opinii proponowany kształt przepisów ograniczy tempo powstania nowych instalacji fotowoltaicznych, biogazowych oraz biometanowych i może wpłynąć negatywnie na realizację celów OZE do 2030 r. – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania. Resort podkreśla, że rozwiązania, które w istotny sposób wpływają na ograniczenie lub wydłużenie procesu inwestycyjnego w nowe zeroemisyjne źródła wytwórcze, przeczą wzmacnianiu bezpieczeństwa i suwerenności energetycznej.

Projekt może uderzyć w duże firmy energetyczne, niezależnie od tego, czy będą one realizować projekty samodzielnie czy kupować gotowe. – Obecnie takie projekty bazują na decyzji o warunkach zabudowy. Spółki nie będą w stanie rozwijać same projektów, a ceny tych, które mają już pozwolenia budowlane, znacząco wzrosną. To analogiczna sytuacja do ustawy wiatrakowej z 2016 r. – mówi Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. Szacuje, że projekty, które mają wydane warunki zabudowy, mają łączną moc ok. 10 GW.

PGE informowała w czerwcu o budowie 12 farm fotowoltaicznych o mocy 1 MW każda. Do 2030 r. strategia PGE zakłada powstanie 3 GW mocy w tym źródle. Tauron także przyspiesza plany i buduje największą farmę fotowoltaiczną w Mysłowicach o mocy 100 MW. Do 2025 r. chce zwiększyć moce do 700 MW, a do 2030 r. w portfelu solarnym ma już być 1400 MW.